Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Juź po kijkach !!!!

Po spacerku na wadze 92,00 kg i myślę, że uda mi się z tym wynikiem dotrzeć do soboty. Na weekend wyjeżdżamy do Zielonej Góry , chcemy spotkać się z synem i synową, bo wracają z Pragi. Marcin porwał żonę 22 lipca do Pragi , z okazji jej urodzin.
  • gilda1969

    gilda1969

    25 lipca 2013, 10:14

    Ojj.. to teraz bardzo uważaj, bo juz zaledwie 2 kg. dzielą Cię od ósemeczki z przodu:))) Warto przycisnąć pasa!:))) Nie szalej wiec jedzonkowo, kikuj a będziemy świętować Twoje kolejne zwycięstwo!:)))