Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Najsłabszy mój wynik

Tak słabo jeszcze nie było, nie wpiszą mnie do księgi Guinessa !!!! Dałam na luz i tego są efekty , tylko słabe -0,3kg . O grzeszkach napiszę pózniej, bo zbieram się na kijki. Wszystkie moje Vitalijki serdecznie pozdrawiam i życzę cudnego weekendu. Buziaki z Kołobrzegu przesyła Krysia.
  • gilda1969

    gilda1969

    10 sierpnia 2013, 20:48

    Raz spadki, raz wzrosty, raz wzloty, raz upadki - ot, życie:) Ciesz się, że te minus 300 g. jest, bo mogłoby być gorzej. W każdym razie i tak się cieszę, że tak ładnie sobie ciągle radzisz. Podziwiam Cię za Twoją obowiązkowość i systematyczność - to wielka, życiowa sztuka. Buziaczki:-)

  • Starsza.pani

    Starsza.pani

    10 sierpnia 2013, 20:45

    Krysiu u mnie późno też trochę popadało i już chłodniej, niecałe 16*. Dziękuję za miły komentarz. Buziaki z Gryfina, Danusia.

  • efka55

    efka55

    10 sierpnia 2013, 14:11

    Słaby czy nie ale liczy się systematyczność. Dobrej pogody na jutrzejsze kijkownie. :)

  • mania131949

    mania131949

    10 sierpnia 2013, 10:58

    Miłego kijkowania!!!

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    10 sierpnia 2013, 10:54

    U mnie też w tym tygodniu bez rewelacji ,to przez te upały i przez @ to sama nie wiedziałam co do dzioba włożyć .Ale dzisiaj jest piękne słoneczne 25 stopni i aż się chce żyć . Miłego dnia :)

  • ewka58

    ewka58

    10 sierpnia 2013, 10:50

    Ważne że na minus.....Nawet bez grzeszków waga płata figle ..... Miłego kijkowania i wspaniałego weekendu - pozdrawiam

  • baja1953

    baja1953

    10 sierpnia 2013, 10:05

    cześć, wiadomo, im dłużej sie odchudzasz, tym wolniej waga spada... U mnie spadła tylko woda, ale ponieważ na wadze jest mniej, to i tak się cieszę...zapasy tłuszczu w 1 dzień na pewno się nie skurczyły, nie mam złudzeń...:)) W sumie przez cały dzień zjadłam 6 jajek, 3 pomidory i...łyżkę lodów śmietankowych....;)) A to sprzyja sikaniu, jak się okazuje...aha i 1,5 l. wody wypiłam.... Cmok;))

  • Enchantress

    Enchantress

    10 sierpnia 2013, 09:03

    To tak jak u mnie ...powolutku, ale waga spada. Niech to nas cieszy. Pozdrow ode mnie Kolobrzeg :)

  • Starsza.pani

    Starsza.pani

    10 sierpnia 2013, 08:16

    Nie zawsze efekty są powalające, ważne, że spadło. Przyjdzie czas, że postoi, taka kolej rzeczy. Życzę pięknego weekendu ! Ciekawi mnie co to za grzeszki :). Pozdrawiam milutko Krysiu, Danusia.

  • jasmolka

    jasmolka

    10 sierpnia 2013, 07:53

    Witaj! Spadło- i to jest najważniejsze! Pomalutku- a dojdziesz do celu.Dziś chłodniej- milego spacerowania :) Pozdrawiam serdecznie!