Oczywiście na kijkach, dziś po podliczeniu tego miesiąca , wynika ,że po dzisiejszym spacerku , wyszło 803 km za mną i napewno byłoby więcej, gdyby nie wyjazdy na urlop. Na kijkach chodzę od 05.05. br. , gdyby nie było przerw, to 1000 km było w moim zasięgu. Ale i tak jestem z siebie dumna, że tak mnie te kijki wkręciły!!!!.
Wczoraj jak już wspominałam , byłam umówiona z dermatologiem ,!!
Wizyta była bardzo sympatyczna i potwierdziła, że niestety to jest grzybica paznokcia !!! Dostałam tabletki ZELEFION na 28 dni i lakier Loceryl, do malowania płytki paznokciowej ./ najdroższy lakier do paznokci 130,00 zł 50 ml/ . Mam zgłosić się do kontroli za 4 tygodnie i tym razem zarejestruje się chyba na NFZ , bo wizyta i leki kosztowały mnie 300 zł.
Leczenie będzie trwało minimun 3 m-ce , a paznokieć będzie zrastał 7-9 mcy.. Na koniec wizyty nieśmiało zapytałam panią doktor, czy w trakcie leczenia , będę mogła korzystać z "uciech basenowych".
Dostałam zezwolenie do wizyty na basenie, ale niezbyt często , najwyżej 1 raz w tygodniu!!! Mam przed basenem dokładnie polakierować paznokieć, a po basenie dokładnie wysuszyć stopy i ponownie nanieść lakier.
Kupię sobie do mycia chyba szare mydło, podobno jest dobre przy takich schorzeniach ????
Jutro właśnie planuję wyjazd na basen, bo zostało mi na karnecie jedno wejście . Będę obserwować, czy mi to wyjdzie na dobre
Mam nadzieję, że na lato będę mogła sobie zrobić pedicure , a paznokieć będzie już zdrowy , mam taką nadzieję
Pogoda piękna i aż się nie chce myśleć, że za tydzień lub dwa może np. spaść śnieg , oby nie !!!!!
Wczoraj na kijkach byłam już o 9;00 , a dziś troszkę póżniej o 10;30, bo rano "wpadłam w łazienki".
Zumba oczywiście zaliczona i na tą okoliczność zrobiłam zdjęcie komórką, ale nie mogę / niepotrafię/ dziś je pokazać!!!! Może jutro mi się uda to pokazać.
Tyle na dziś wiadomości ode mnie !!! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego weekendu !!!! Buziaki śle Krystyna
Aldek57
25 października 2013, 18:36Wynik km rzuca na kolana,gratuluję:))
jasia242
25 października 2013, 18:02Krysiu ja byłam dzisiaj pierwszy raz na zajęciach z zumby ,wspaniale. Zazdroszczę tobie tych spacerów z kijkami nad morzem. Oczywiście brawo za taki długi dystans.Pozdrawiam i już wróciłam do Was.
moderno
25 października 2013, 09:07Cześć Krysiu masz chyba następny przydomek Krysia - długodystansowiec. Brawo . To nie lada wyczyn . Mam nadzieję , że leczenie choć drogie będzie super skuteczne. Dobrego dzionka
efka55
25 października 2013, 08:13Dzielna jesteś. Ja wczoraj polazłam na spacer z psem, bez kijków. Za to nazbierałam opieniek które będę jadła sama bo moje chłopy są niegrzybowe.
mikrobik
25 października 2013, 07:38Moje gratulacje! To rzeczywiście imponujący wynik.
mania131949
25 października 2013, 07:24Miałaś ściągany ten paznokieć? Powodzenia w leczeniu i gratulacje ogromne za kijkowanie! Miłego dnia Krysiu!!! :-)))
Cocunia13
25 października 2013, 07:19Pozdrawiam i zycze milego dnia;))
elasial
24 października 2013, 23:20Cudownie,ze masz w mężu wspomagacza , Moje uznanie i szacun wielki dla ruchliwości Twej!!! Jesteś niesamowita! Ja wiem,że osiągniesz ,co tylko będziesz chciała ,czego Ci życzę z całego serca!!
marii1955
24 października 2013, 23:07KRYSTYNKO ... cudowny wynik tego "kijkowania" :) Widać to , że bardzo chcesz wysmuklić swoją figurkę i zabiegasz o TO - na dodatek świetnie Ci to wychodzi . Oby te specyfiki zadziałały na Twój paznokieć i żebyś miała z tym wreszcie " święty spokój" - tego Ci życzę :) Dziękuję za miły komentarz :) pięknego i radosnego weekendu - buziaczki :)))
baja1953
24 października 2013, 22:10Ależ z Ciebie chodziara:)) gratuluję, faktycznie , gdyby nie wakacje miałabyś 1000 km!! Życzę zdrowego paznokcia:))
Krynia1952
24 października 2013, 22:05Oooo!!!!! tyle kilometrów jestem pod wrażeniem. Czekam na fotki :))
uleczka44
24 października 2013, 21:32Krysiu, 800 km to piękny wynik. BRAWO !!!!! Jesteś niesamowita. Gratuluję i pozdrawiam.
Enchantress
24 października 2013, 21:22no piknie!!!
gilda1969
24 października 2013, 20:34Jejku, aleś kilometrów wychodziła na tych kijkach Krysiu! Jestem pod ogromnym wrażeniem! A pznokieć mam nadzieję, że się ładnie wyleczy, czego Ci bardzo życzę. Czekam na zdjęcie z zumby:) Pozdrawiam cieplutko:)))