Wiyruszyliśmy zgodnie z planem wczoraj o 0:05 !!!! Podróż przebiegała spokojnie , jechało się fajnie , ale do czasu !!!! Wjechaliśmy ok. 14- tej do Włoch i tam za Udine , zarzadzilam przerwę na dobrą wloską kawę !!!! Musieliśmy też kupić winietę słoweńską . Na postoju zaczęło troszkę grzmieć , ale tego akurat się nie boję !!!! Nie myślałam jednak, że to zwiastuje burze tropikalną !!!! Przed 15- tą zaczęło padać , ale jak padać !!!! Deszcz był tak rzęsisty , że chwilami tworzyła się ściana wody, zza której nic nie było widać . Samochody zaczęły stawać w zatoczkach oznaczonych SOS !!!! My też zatrzymaliśmy się , ale obawialśmy się, że za chwilę ktoś w nas wjedzie !!!! Niektórzy włoscy kierowcy , jechali w tej ulewne jak szaleńcy !!!! To jest cud, że nie było jakiegoś karambolu !!!! Po jakimś czasie ruszyliśmy dalej, ale pod Triestem , te chmury znowu bas dopadły i jazda wyglądała podobnie . tzn. wymuszonym postój na drodze !!!! Już się wydawało po 16- tej , że dojedziemy spokojnie , ale niestety po wjeżdzie do Chorwacji , ulewa dopadła nas na autostradzie chorwackiej !!!! Tu było k tyle lepiej, że nie było tylu samochodów, co we Włoszech !!!! padało przez ok. 40 km i dopiero na 30 minut przed Rovinj pokazało się słońce !!!! Po raz pierwszy , w ciągu 2 godzin przeżyliśmy 3 potężne ulewy i po raz pierwszy naprawdę bałam się jechać samochodem !!!! Cała byłam odrętwiała ze strachu , bo misłam przed oczami karambol , jaki niedawno zdażył się podLodzią, ale z powodu mgły !!! Przecież z autostrady tak szybko sie nie zjedzie w jakieś bezpieczne miejsce, by taki horror przeczekać !!!! To był deszcz tropikalny , o nie spotykanym w Polsce natężeniu !!!! Dobrze, że udało nam się szczęśliwie dojechać , a ja po rozpakowaniu ciuchów, ratowalam się drinkiem, by odgonić stres !!!! Dzieńdzisiejszy , to odpoczynek po podróży i czas relaksu !!!!! Wszystkie moje Vitalijki serdecznie pozdrawiam z pięknego Rovinj i dziękuję za wsparcie !!!! To Wasze życzenia szczęśliwej podróży , uratowały nas od tragedii !!!!! Serdecznie Wam dziękuję za wsparcie !!! Jesteście Kochane !!! Buziaki !!!! Krystyna
marii1955
16 czerwca 2014, 17:09Faktycznie mieliście taki "ukrop z rury" ... Dobrze , że jesteście już na miejscu i dotarliście szczęśliwie . Całusek Krystynko :)
gilda1969
16 czerwca 2014, 14:23Dobrze, ze wszystko dobrze się skończyło, a takie ulewy to koszmar.. Życzę cudnego pobytu!
Kasztanowa777
16 czerwca 2014, 13:23DObrze, ze juz jestescie na miejscu, a ta wloska kawka to az mi zapachniala:)
Japi46
16 czerwca 2014, 10:21ciesze sie ze dojechaliscie szczesliwie baw sie dobrze i wypoczywaj Buziaki sciskam
Alianna
16 czerwca 2014, 08:25O, jak się cieszę, Krysieńko, że w tak ekstremalnych warunkach udało Wam się bezpiecznie dotrzeć do celu podróży. Wypoczywaj teraz i relaksuj się na maksa. Buziaczki
mada2307
16 czerwca 2014, 08:11Alez pzrezycie! Nie dzieiwe sie, ze bylas sparalizowana strachem... na szczescie juz na miejscu. Kolezanka vitalijka wczoraj meldowala z HR, ze od kilku dni pada, to nienormalne o tej porze roku. Ciekawe, jaka pogoda nam sie trafi, kiedys byl to pogodowy pewnik, ostatnio bywa inaczej, szkoda. Baw sie dobrze, wypoczywaj, wyplywaj...... i niech sloneczko swieci!
mada2307
16 czerwca 2014, 08:11Alez pzrezycie! Nie dzieiwe sie, ze bylas sparalizowana strachem... na szczescie juz na miejscu. Kolezanka vitalijka wczoraj meldowala z HR, ze od kilku dni pada, to nienormalne o tej porze roku. Ciekawe, jaka pogoda nam sie trafi, kiedys byl to pogodowy pewnik, ostatnio bywa inaczej, szkoda. Baw sie dobrze, wypoczywaj, wyplywaj...... i niech sloneczko swieci!