Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Strach się bać !!!!!!

:p Nie wzięłam do Chorwacji wagi, ale wiem, że napewno utyłam ;). Trudno żeby było inaczej , codziennie degustacja chorwackich win i  ryb lub owoców morza !!!!!  Nie umiem się tutaj opanować i " zorganizować" !!!!!  Chyba po powrocie  do domu , zamilknę na jakiś czas naVitalii , bo tak mnie " zamuruje " !!!!! Trudno pisać o swoich porażkach (szloch)    Dziś wyjechała  do Włoch , poznana Polka ze Slupska  !!!! A po południu , poznaliśmy koło naszego apartamentu  , Polaków  mieszkających w Norymberdze !!!! Przyjechali dzisiaj do Rovinj  i jutro mamy się spotkać na plaźy :D!!!! Jak tu nie  kochać  podróży !!!! Przepraszam Was , że tak  mało  do Was zaglądam , ale  to się poprawi po powrocie do domu !!!!  Objecuję :)!!!!!  Serdecznie Was pozdrawiam i życzę pięknego, pogodnego tygodnia  !!!!! Krystyna

  • Starsza.pani

    Starsza.pani

    24 czerwca 2014, 17:28

    Dobrego wypoczynku -:).

  • mikrobik

    mikrobik

    24 czerwca 2014, 15:42

    Zgadzam się z koleżankami, że urlop to również urlop od liczenia kalorii, od myślenia o wadze. Wrócisz do tego po powrocie do domu.

  • ewisko

    ewisko

    24 czerwca 2014, 08:41

    Kochana Ty w dalekim świecie i tak jesteś tu częściej niż ja :-). A urlop to czas kiedy masz odpocząć, pokosztować i dobrze się bawić, kalorie niech Ci głowy nie zaśmiecają :-). Mnie ichne wino nie zasmakowało, ale oliwa jest cudna :-)

  • jolaps

    jolaps

    23 czerwca 2014, 23:37

    Krysiu, na wakacjach kalorii a tym bardziej kilogramów się nie liczy. Policzysz w domu I " zagospodarujesz ". Póki co używaj co dusza zapragnie.

  • wiosna1956

    wiosna1956

    23 czerwca 2014, 23:15

    po co ci waga !!! a jeśli nawet przytyłaś , ciesz się urlpopem i nic nie myślo wadze ////// u nas okrutnie zimno !!!!!

  • Epestka

    Epestka

    23 czerwca 2014, 22:26

    Ryby i owoce morza to samo zdrowie. na pewno od tego nie utyłaś.

  • renianh

    renianh

    23 czerwca 2014, 22:25

    Dla mnie urlop to zawsze urlop od diety ,nie myślę wtedy o odchudzaniu o kaloriach ( no może troszkę :):)) .I tak fajnie ze mimo urlopu utrzymujesz z nami kontakt i zdajesz relację .Po powrocie liczę na zdjęcia bo widoki tak sa takie piękne!!! Tylko nawet nie mysl o znikaniu ,bez Vitalii jeszcze trudniej o wejście na dobre tory.Pozdrawiam serdecznie.

  • Arnodike

    Arnodike

    23 czerwca 2014, 21:50

    Jaka porażka? Każda kuchnia regionalna ma swoje przysmaki, w kraju nie będziesz miała sposobności wypróbować. Ciesz się urlopem i smakowitymi lokalnymi kulinariami. W kraju wszystko wybiegasz i śladu nie będzie. Miłego wypoczynku ;-)

  • jasia242

    jasia242

    23 czerwca 2014, 21:40

    Krysiu pij , jedz bo tam inaczej smakuje , niż u nas. Nawet te same potrawy inaczej smakują. Wagą nie przejmuj się wrócisz to wezmiesz sie do roboty. Pozdrawiam Jasia

  • gilda1969

    gilda1969

    23 czerwca 2014, 21:03

    Pokaż mi, Krysiu choc jedną z nas, która z urlopu nie przywiozła dodatkowych kilogramów:)))) nie ma takiej!:))) dlatego zabraniam Ci dać się zamurowac, od razu Cię odmurujemy:))))

  • mada2307

    mada2307

    23 czerwca 2014, 21:02

    Ja się nawet dziwię, że aż tyle Ciebie tutaj jest w czasie tego urlopu, nie możesz mieć cienia nawet wyrzutów sumienia z powodu niezagladania tu i tam. Nadrobisz wszystko w domu, u nas zimnica, będziesz sobie siedzieć przy kompie i pisać, pisać...

  • Cocunia13

    Cocunia13

    23 czerwca 2014, 20:29

    Krysienko to nie sa porazki....to po prostu jest urlop.....a na urlopie wszystko jest dozwolone.....spinac bedziesz sie po powrocie!!! Wiec sie nie stresuj i korzystaj;) Buziaki i milego wieczorku;))

  • marii1955

    marii1955

    23 czerwca 2014, 20:23

    Przecież jesteś na wakacjach , dlatego korzystaj z tego a nie siedz przed kompem . Baw się dobrze :) Pozdrawiam Cię Krysiu :)

  • baja1953

    baja1953

    23 czerwca 2014, 20:09

    Wypoczywaj, ciesz się wczasami i swoją ukochaną Chorwacją...O Vitalii( odchudzaniu) pomyślisz po powrocie;)) Baw się dobrze, Krysiu:))

  • sardynka50

    sardynka50

    23 czerwca 2014, 20:09

    Nie musisz za często zaglądać...wprawdzie tęsknimy..ale urlop to urlop ! To samo dotyczy pysznego jedzonka...Odchudzanie zaczniesz po powrocie do domu. Tylko nam nie znikaj...Z doświadczenia wiem,że bez Vitalii szybciej się TYJE ! Niedługo ja wyjeżdżam i wiem,że wrócę z nadbagażem...ale to nic..potem będę zrzucać :-) Pozdrawim serdecznie...Buziaki..

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    23 czerwca 2014, 19:53

    Krysiu, uzywaj wakacji, opiszesz nam wszystko po powrocie. Ja tam lubie zaszalec jedzeniowo jak jestem na urlopie, a po powrocie zrobic sobie diete:)