Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Never back down... nie radzę sobie


Hey!

Uhh ehhh słów już brak na mnie, to wszystko zbytnio mnie przytłoczyło, chudnę 2 kg żeby te 2kg wróciło i tak na okrętkę. Od super motywacji do totalnej rezygnacji, nawet wyjazd do Grecji 4 stycznia nie motywuje..:( 
Zbyt wiele ostatnio przeszłam, to nie usprawiedliwianie się, ale nie jestem już taka odporna jak kiedyś, jak trenowałam sporty walki, wszystko po prostu spływało po mnie jak po kaczce, ale teraz nie miałam możliwości trenować, bo treningi 20 km od domu, poza godzinami w których kursują autobusy, a ja durna dalej prawo jazdy nie zrobiłam, więc taki plan po powrocie w lipcu- zapisać się na prawo jazdy i znów czuć tę siłę na PRAWDZIWYCH treningach. Bo tymi Ewkami, Melkami już po prostu wymiotuję, po treningu jest super, ale żeby się zmusić to długa droga,a zumba raz w tygodniu to stanowczo za mało żeby poczuć tę MOC do której byłam przyzwyczajona. 
Dzisiaj zrobione:
TURBO
BRAZYLIJSKIE POŚLADKI cz.1 i cz.2
MEL B.- Arms
Jutro wieczorem ZUMBA jeśli oczywiście przeżyję endokrynologa- moja tarczyca znów strajkuje, TSH wzrosło mimo,że biorę zabójczą dawkę, czuje się ciągle zmęczona, mam zmiany nastroju, od płaczu po histeryczny śmiech , ciśnienie mam wyższe, w dodatku wczoraj wypadła mi plomba i jeszcze dentystę muszę zaliczyć, więc latynoskie tańce bedą osłodą tego gorzkiego dnia. 
Wszystkie przedmioty muszę pozaliczać wcześniej, wykładowcy nie ułatwiają , prześcigają się więc w wymyślnych zadaniach, najwyżej część zdam po powrocie, bo bania mi eksploduje.
Moje serce dalej krwawi, w moim wypadku powiedzenie : out of sight, out of mind w ogóle się nie sprawdza, myślę o tym kretynie rano i na wieczór i w każdej najmniej odpowiedniej chwili, mam nadzieję,że w Grecji mi minie,a jak nie to naprawdę zacznę się obawiać ,że coś ze mną nie tak.
Dobrze,że choć Wy Kochane dajecie czadu, nie poddawajcie się :*
Moja tapeta na lapku na uśmiech o każdej porze :
  • obwarzanka

    obwarzanka

    10 grudnia 2013, 18:30

    Mała, czymaj się tam!! :( Cycki do przodu, głowa do góry! Po burzy zawsze wychodzi słońce! Prędzej czy później. Trzymam kciuki za to, żeby wyszło jak najszybciej :*

  • CzterolistnaKoniczynka

    CzterolistnaKoniczynka

    10 grudnia 2013, 14:36

    Mi brakuje rowera... ja nawet wf nie mam na uczelni...