Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Male postepy ale sa!!!
5 maja 2007
Dzisiaj bylo obiecane wazenie i mierzenie....wyniki:kilo mniej na wadze,0,3% mniej tluszczu no i po centymetrze mniej w biodrach i brzuchu.Rewelacji nie ma,ale i tak jestem zadowolona,ze nie stoje w miejscu.Poza tym dwa grzeszne dni byly wiec nie moge wiecej wymagac.Poza tym i tak sie czuje jakbym z 5 przytyla,bo te moje babskie dni spowodowaly,ze moj brzuch juz wiecej spuchnac nie moze i caly czas mnie boli.Jakos musze przetrwac a w przyszlam tygodniu bede pracowala nad tym,zeby grzeszne dni sie nie zdarzaly.Teraz pije kawke no i trzeba sie zabierac za jakies sprzatanie....Zycze milego weekendu!!!
kalifornia26
6 maja 2007, 17:05powolutku do celu,a rezultaty napewno beda!!!u mnie idzie powoli bo lamie sie i podjadam!!badz twarda!!trzymam kciuki!!pozdrawiam i sloneczka zycze!!buzka!
Kajla
6 maja 2007, 12:58no super jak uwielbiasz taniec to bedzie to swietne rozwiazanie , polaczenie przyjemnego z bardzo pozytecznym a godzinka tanca dziennie i sporo kaloryjek mozna zrzucic :D no i zakup rowerka , ja tez planuje bo na moim starym juz sie ciezko jezdzi a lepiej miec troszke frajdy niz tylko meczarni podczas przemirzania kilometrow :D Pozdraiwam cieplutko w ten bardzo chlodny dzionekj. Miaslam dzis skoczyc na wycieczke rowerowa z moim narzeczonym ale niestety przez pogode nic z tego :/ buziaki
katorek
6 maja 2007, 10:05Moim zdaniem każdy kilogram to ogromny sukces :) ja będę się ważyc dopiero w piątek i zobaczymy co mi wyjdzie :P po za tym niedobrze jest chudnąć zbyt szybko, bo mozna się potem załapac na efekt jo-jo, a to nie jest przyjemne .. zycze powodzonka i optymizmu :) PS. ja juz mam za soba babskie dni, ale myslalam ostatnio ze bede po scianach chodzic... ;/ ale co zrobic taki juz nasz los ;) pozdrawiam :)
czikita33
5 maja 2007, 19:05Widze ze nie jestem sama . ja w tym miesiacu czuje sie fatalnie. ale damy rade. trzymaj sie kotku i wracajm y jak najszybciej do dietki. buziaki
gelbkajka
5 maja 2007, 16:21Tez zycze ci milego weekendu :) Moj Mis juz z zaklejaniem przestrzeni miedzyplytowych sie uporal... zjedlismy obiadek i odpoczywamy... tez odpocznij :) sprzatanie nie zajac nie ucieknie :)
Kajla
5 maja 2007, 14:38kilosek mniej to zawsze sukces , tak po kilogramku i nawet wtedy dojdziesz do celu :P ja wazewnie zalicze dopiero w sorde i zobaczymy co ta bezlitosna waga mi pokaze ;D pozdrawiam serdecznie
siupacabras
5 maja 2007, 14:33Kilo mniej i pocentymetrze sopadku w obwodzie to wielka rewelacja .P.S. Witam w klubie tych co babskie dni maja ....
roztanczona
5 maja 2007, 09:58hej Kochaa na babskie dni to magnez jest jak talaalaaa nie boli wtedy aż tak polecam:)
anettaffm
5 maja 2007, 08:28jeszcze do tego rzuc palenie to ci wyregoluja babskie sprawy.zobacz przeciez jak sie meczysz...a co do wagi to super,fajnie sie leci co nie?!a po okresie jeszcze mniej powinno byc!co robimy w weekend?ja mam na popoludnie tzn.od 16 do ca.19:30.a poza tym tak patrze:TY JUZ NIE SPISZ!
gosia2007
5 maja 2007, 08:11