Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A ja mam dzisiaj kryzys!!!!
30 maja 2007
I to jaki!!!Do 19 trzymalam dietke,ale juz od rana mialam nerwice,bo wszystkiego mi sie chcialo i tak wieczorem dalam upust swoim zachciankom...i zjadlam makaron ze sloiczkiem dla maluszkow,wiec to jeszcze uszloby jako grzech powiedzmy nie bardzo ciezki....ale wlasnie przed chwila dosiadlam sie do sliwek w czekoladzie.Nie bede teraz robic stresu,bo i tak to nic nie da...najwazniejsze,ze jutro jest nowy dzien i wracam na swoje tory.Nie lubie takich kryzysow,szczegolnie kiedy odbijaja sie na moich sobotnich wynikach,ale czasami dopada mnie slabosc i wtedy mi wszystko jedno!!!!
anettaffm
1 czerwca 2007, 12:09ja bylam lepsza wczoraj,3 merci,pol opakowania chipsow i kubek lodow i 3 ciastka...poza tym ryba z folii i zupka
medium
30 maja 2007, 21:14nie zamartwiaj sie , przecież każda z nas przechodziła takie kryzysy .Mój ostatnio trwał kilka dni .Grunt to się nie załamywać i nie dawać pokusom .Wracaj jutro na łono dietki a zobaczysz ,że wszystko będzie ok.Pozdrawiam cieplutko , spokojnej nocki .