Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1000 kcal...
5 grudnia 2007
...jak narazie trzymam.wczoraj wieczorem skusilam sie wprawdzie na ciasto i salatke z tortelini ale nawet duzo nie przekroczylam limitu.Dzisiaj za to jest o wiele lepiej....zostalo mi jeszcze jakies 400 kcal na kolacje a planuje 2 male ziemniaki z twarogiem wiec bedzie ok.Jutro i w piatek powtorka a w sobote staje na wage,zeby podsumowac tydzien.Ten caly tydzien od poniedzialku jakis taki smetny....a najgorsze,ze nadal nie moge sie zabrac za jakakolwiek robote.Papiery leza,prasowanie tez....oj pozniej bede musiala sie streszczac bo do wyjazdu jeszcze jakies 17 dni a jeszcze przeciez za prezentami musze pochodzic...od jutra sie zorganizuje...pozdrowienia
anettaffm
7 grudnia 2007, 05:59wiesz mi powinnas mi byc wdzieczna za to ze sie nie podzielilam.to byla meczarnia kilkugodzinna plus glupie sny w nocy.ja mam po przejedzeniu zawsze glupie sny.wiec siedze co prawda juz gotowa do wyjscia,ale zmeczona dalej jestem.ale jak chcesz to adwokata jeszcze mam!duza buzka
askim
6 grudnia 2007, 18:50a tak w ogole, to dziekuje serdecznie za zyczonka urodzinkowe!!Buzka
askim
6 grudnia 2007, 18:28dziekuje za wiare we mnie, bylo o.k.ale moglo byc lepiej, ale to teraz juz nie wazne, w koncu ciesze sie na swoja pierwsza(dzisiaj) od kilku dni przespana noc. Musze troszke pocwiczyc, bo brzuszek wisiec zaczyna, a ty trzymaj dalej ten tysiaczek, ja zaczynam w poniedzialek.Pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz za mile slowa!Buzka!
anettaffm
6 grudnia 2007, 05:51no to sie w koncu udalo pozbierac,a juz mowilas ze chyba koniec odchudzania.17 dni to jest bardzo duzo,zdazysz jeszcze wszystko zrobic.mi nie wyszlo wczoraj tak jak chcialam,ale mowi sie trudno.milego dnia ci zycze i spokojnej pracy.spotkac tez sie jeszcze zdazymy :)
truskaweczka230
5 grudnia 2007, 23:54jesteś SUPER !!!!!!!!!!!!!
askim
5 grudnia 2007, 19:16super,trzymaj dalej ten tysiaczek!Pozdrawiam
tygrysekwpaski
5 grudnia 2007, 19:02widze ze mamy podobnie:)pozdrawiam i zycze udanego wieczorka:)
gwiazdka135
5 grudnia 2007, 18:49no spodnie sie "troche" luźniejsze zrobiły:) brawo!