Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy dzien...
12 lutego 2009
...i zupełnie inny niż te dotychczasowe....wstałam dzisiaj z zupełnie innym nastawieniem do życia,mojej walki z kilogramami i jeszcze paru innych spraw,które od dawna mnie obciążały.Nie wiem czy to za sprawa Booty która wczoraj zobrazowała mi parę faktów i działam dzisiaj na zasadzie´´pokaże ci,ze tak nie jest´´(ale w dobrym sensie,bez negatywnej energii)czy tez mam siebie dość i zdałam sobie sprawę,ze jak w końcu czegoś nie zmienię to zabrnę jeszcze bardziej w złym kierunku!!!!Nie ważne jaki jest powód ważne,ze jeszcze nigdy nie widziałam tego wszystkiego w takim świetle...a może widziałam ale znajdowałam stek bzdur,które mnie usprawiedliwiały.Dzisiaj nie mogę znaleźć ani jednej rzeczy,która byłaby dobra wymówka bo niektóre dziedziny w życiu zawaliłam sama....przez lenistwo,słabą wole i ciągłe usprawiedliwianie.´´Von nichts kommt nichts´´.....Gdzie ja byłam ostatnie 12 lat?????
bootybabe
13 lutego 2009, 15:51tylko nie palcie mnie na stosie ;)) Booty
Qualcuna
13 lutego 2009, 13:46nie ma innej mozliwosci :)
siupacabras
12 lutego 2009, 16:10W takich komentarzach , chociaz czasami moze bola , jest duzo prawdy . Ale wlasnie one powoduje , ze bierzemy sie do roboty , niz slodzenia , pocieszanie i symboliczne trzymanie kciukow . Mi sie tez czasami dostalo . Przykre , ale niestety prawdziwe . POplakalam sobie wtedy,a potem stwierdzilam , ze w zasadzie to wszystko to prawda i tak jak piszesz budzila sie chec pokazania " ja wam pokaze na co mnie stac " . TRzymaj sie i wstaw zdjecie , jak od fryca wrocisz . Pa !
Qualcuna
12 lutego 2009, 15:59i po 12 latach potrafisz zmienic sie w walczaca kobiete sukcesu
Khadabra
12 lutego 2009, 13:59jaka waleczna dusza sie w Tobie odezwala!!! No i dobrze :D Chlopaczki juz ciut lepiej mimo ze mlodszy ciagle z temperatura, ale jej nie zbijam specjalnie- niech naturalnie powalczy. Buziaki!!!
pohlam
12 lutego 2009, 13:42No to do dzieła i samych sukcesów po drodze życzę .Pozdrawiam cieplutko !