Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uśmiech przez stres :)


Heej, jestem znowu tylko na chwilkę. Zawrót głowy, praca i studia (aktualnie poprawki) i nie mam czasu na nic. Najgorzej bo odbija się to na moim jedzeniu:( niestety.
Z mamą moją już dobrze, ciesze się, jest w domu. Bez niej dom nie był tym samym domem.
Spotkanie klasowe- ha ha klasowe, byłyśmy w 3 dziewczyny. Aleee... było super! Naprawdę, byłyśmy w 3 ale, było najlepiej ! Powspominałyśmy, pośmiałyśmy się, trochę upiłyśmy a za 3 tygodnie umówiłyśmy się na dość ekscentryczną imprezę:DDD Ale to następnym razem napiszę.
Nie ćwiczę.. :( Dzisiaj postaram się pójść na basen. Jeśli czas mi na to pozwoli. Bo muszę się uczyć i później mam jeszcze spotkanie, załóżmy 'biznesowe', choć przy piwie :) Jeśli dobrze, pójdzie to będę realizować pierwszy w swoim życiu projekt managerski, w branży fashion (łeh w sumie brzmi to dość poważnie, ale jak poważnie to wyjdzie to nie wiem, póki co jest malutki zalążek tego co może z tego wyjść, ale póki co ciiiiii, kiedyś napiszę o tym więcej, jeśli to wypali :) )Jest to dla mnie wielką odmianą i zupełnie innym światem, bo obecnie pracuję w korporacji zajmującej się branżą inżynierii maszynowej, a i moje studia są inżynierskie. Uh... dużo się dzieje. Mam nadzieję, że coś ruszy.

Jak wy się trzymacie dziewczyny ? Mam nadzieję, że jesteście grzeczniejsze ode mnie, dużo ćwiczycie i pięknie jecie. Ze mną od dwóch dni w tej kwestii dno.

Stres i podjarka. :D

Meggi
  • Fryzja

    Fryzja

    14 września 2013, 13:15

    Ważne, że imprezka się udała. Mnie pokarało za te dni kiedy byłam w stresie i nie jadłam. Mam wrażenie, że potem nadrobiłam. Mam nadzieję, że niedługo będziesz jeść "ładnie" :-))))

  • ada2304

    ada2304

    13 września 2013, 19:01

    ekscentryczna impreza:D brzmi ciekawie ;)) Czasami w zyciu takie odmiany są potrzebne mam nadzieje ze wszystko pójdzie po twojej mysli TRzymaj sie kochna i powodzenia:*:*

  • montignaczka

    montignaczka

    13 września 2013, 14:46

    staram sie, aczkolwiek z tym jedzeniem to róznie bywa...czasem jakiś batonik w czekoladzie wpadnie :)