Koniec tego dobrego... biorę się za siebie. Od dziś kolejne starcie z kilogramami. Dziś na wadze 77 :( ehh wychodzi tygodniowe obżarstwo.
Wczoraj miałam ochotę biegać ale mąż chciał ze mną spędzić wieczór, tak też zrobiłam.
Ale dziś już będę biegać. Zostało mi 12 kg do czerwca już nie daleko tak więc trza się wziąć w karby.
Cele:
I- 75........16.04
II- 72........30.04
III- 69........14.05
IV- 65........01.06*
*rezultat może wystąpić z opóźnieniem 7-10 dni :)
Kazemi
11 kwietnia 2011, 11:54trzymam kciuki za powrót i za osiągnięcie sukcesu. Wierzę, że Ci się uda, w szczególności że już tyle osiągnęłaś. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.