Witam.
U mnie po staremu,czyli leże i nic nie robię he he.Dzidzia
rośnie a ja z nim,niby waga ta sama,ale widać że się rozlazłam bo mięśni
brak,ale tym się nie martwię bo potem wezmę się za siebie.W środę mam
prenatalne i mam nadzieję że ta kość nosowa będzie widoczna w końcu i
wymiary będą w nornie i jeszcze wyniki z krwi będą więc wszystko będzie
jasne i będzie ok bo punkcji nie chcę mieć robionej bo to jest jeszcze
większe ryzyko poronienia.A po prenatalnych od razu do szpitala jadę już
mam dość bo myślałam że to będą najwyżej 3 dni a się okazało że będą
mnie badać wszerz i wzdłuż żeby zobaczyć czy jest dobrze i to będzie
trwało około 2 tygodni,ale czego się nie robi dla dzidzi.Teraz właśnie
się pakuję i już 3 torbę zmieniam bo ciuchy mi się nie mieszczą choć
wiem że M. będzie mnie codziennie odwiedzał.Jeszcze do tego pit-a 11 nie
dostałam i będę musiała zabulić i rozliczyć się przez biuro
rachunkowe,ale na razie się tym nie przejmuję.
Powodzenia dziewczyny jak wrócę to zaraz dam znać pa
karolina112233
4 marca 2014, 15:07powodzenia
krcw
3 marca 2014, 21:38trzymam kciuki żeby wszystko było ok:):)