Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dalej spadek


W końcu znalazłam trochę czasu żeby coś napisać co się u mnie dzieje Aaaa dzieje się. Po pierwsze Emilka juz tydzień ma katar wiec jest zmierzła że niekiedy wysiadam.Po drugie w hurtowni M był napad ale na szczęście nic nie ukradli choć to akurat najmniejszy problem,bo tak naprawdę cieszę się że się nic nie stało bo M z tym złodziejem się szarpać,dostał przez to taki opierdziel ode mnie że szok.No ale nieważne było minęło i mam nadzieje że to był pierwszy i ostatni raz.Po trzecie siostra z Holandii przyleciała no i wiecie jak to jest kawa ciacho drinki,ale się ograniczam(senny).Waga pokazała dzisiaj 58,6 wiec spada i to mnie cieszy,ale od poniedziałku zacznę pisać codziennie notki czy dobrze jadłam i ćwiczyłam może to mi pomoże żeby podkręcić tępo.Powiem szczerze ze i tak jest dobrze. Powodzenia kobitki :)