Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 dni podsumowanie


             

waga60,558,9
szyja3231
kl.piersiowa 9794
brzuch 10298
talia8782
biodra107102
uda4948
łydka3635
kostka21,521
ramie27,527,5

Może tyłka nie urywa,ale też idealnie nie było. Następna 30 będzie lepsza,mam zamiar teraz całe 30 dni bez słodyczy.Postaram się więcej ćwiczyć i dbać o siebie.Szkoda ze u mnie nie ma basenu bo lekarz powiedział ze to najlepsza forma sportu dla moich bioder.

Ok idę jeść obiad 

PS mam dzisiaj humor ze bez kija nie podchodzić. 

Powodzenia kobitki ;)

  • wiedzma2016

    wiedzma2016

    2 lipca 2016, 13:59

    Hejka. Też mam hashi, ale wcale o tym nie myślę. Pewnie wolniej mi idzie zrzucanie, ale mam to gdzieś.

    • megiagnes

      megiagnes

      2 lipca 2016, 22:41

      No dokładnie nie ma się czym przejmować bo stres dodatkowo rozchwieje nam hormony...mi jest tylko przykro jak ktos mówi ze te pare kg to powinnam w miesiąc zrzucić i pewnie na pokaz nie jem a w domu rzycam sie na lodówke

  • angelisia69

    angelisia69

    2 lipca 2016, 13:48

    Jakby nie bylo moja droga przy problemach tarczycowych to i tak niezle ;-) powinnas sie cieszyc a nie tu zloscic :P a jak slodkie odejda to bedzie jeszcze lepiej ;-) polecam galaretki i mrozone sorbety w ramach slodkiego.mozesz slodzic stewia albo erytrolem

    • megiagnes

      megiagnes

      2 lipca 2016, 22:36

      O galaretki dawno nie jadlam a kiedyś uwielbiałam...dzieki za pomysł..;)

    • silva27

      silva27

      2 lipca 2016, 23:15

      No własnie ja swego czasu galaretki z herbaty owocowej jadłam że słodzikiem, teraz nie jem,bo obiecałam sobie trzymać się diety Vitalii, ale pewnie jeszcze kiedyś sobie zrobię. Polecam! :-)