Dziś czwartek, jesio nie jadłam śniadania bo jest godz.6.32..za 1,5- 2 godz.będę jadła. Wczoraj jakoś przetrwałam ten dzień, 2 pierwsze posiłki ledwo wytrzymałam, uratował mnie obiadek :-) a potem już z górki. Chodziłam głodna pomimo że ciągle wodę piłam no i kawusia też musi być :-)
Dziś czwartek na śniadanko twarożek, ale zjem jak wrócę z przedszkola od córki
Na razie zero ćwiczeń. od poniiedziałku zasuwam na kijkach rano...
Isfet
6 marca 2014, 07:25Hejka, śniadanko należy zjeść do godziny po przebudzeniu ;) aby nasz metabolizm zaczął prawidłowo działać ;) (przynajmniej tak podają stronki ze zdrowym odżywianiem). Miłego dnia !