Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic nie mogę zrobić ;/


Mój dziadek miał wczoraj wylew. Dowiedzieliśmy się dzisiaj, bo babcia nie chciała nas na noc denerwować. masakra.
Jest w bardzo ciężkim, ma sparaliżowaną całą prawą stronę ciała i nawet nie wiadomo czy przeżyje. ;/ Jest nieprzytomny ;/

Czekam na Paskudniaka, bo bardzo chcę do niego pojechać, a z Małą nie mam nawet jak. Karetka wywiozła go do oddalonego 30 km Morąga, bo w miejskim szpitalu nie mieli odpowiedniego oddziału ;/ Miasto 40tyś mieszkańców, a nawet nie mogą przyjąć pacjenta z wylewem!!!!!
Ja z Olsztyna też się nie mam jak tam dostać ;/ jeszcze sama to bym wsiadła w jakiś PKS, ale z Maleńkościa trudniej. Za chwilkę przyjedzie Paskudniak i pojedziemy.
Boję się o dziadka. ;/
Nie tylko boję się, że mógłby umrzeć, ale też strasznie boję się jego paraliżu. Jeśli nie będzie mógł chodzić, samodzielnie siedzieć czy jeść ;/ Moja babcia sama sobie nie da rady ;/ My mieszkamy 45 km od niej i też byłoby trudno z taką codzienną pomocą. Ubrać, umyć, nakarmić ;/
Jestem strasznie zdenerwowana, myślę co teraz będzie i tak naprawdę nic nie mogę zrobić
  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    9 września 2011, 12:28

    Najważniejsze,że dostała pomoc od razu...Jeśli zaraz zacznie się rehabilitacja, szansa na odzyskanie sprawności jest duża.No i musicie mobilizować dziadka...Musi czuć w Was wsparcie...Wszystko się ułoży:*

  • madrunner

    madrunner

    8 września 2011, 01:03

    przez przypadek zauważyłam, że odblokowałaś pamiętnik i od razu przeczytałam takie smutne wieści. Nie martw się tak bardzo, może z Dziadkiem nie będzie tak źle. Mój Dziadek też miał wylew, był sparaliżowany i nawet przez tydzień nie pozwalano nam wnuczkom Go odwiedzać, bo wszyscy bali się, że będziemy się Go bać tak źle wyglądał. Paraliż z czasem trochę osłabł, dziadek mógł chodzić i nie było tak źle. Miał problemy z krojeniem chleba i niektórymi czynnościami bo do końca nie odzyskał sprawności ale Jego stan bardzo się poprawił z czasem. Tego samego życzę Twojemu Dziadkowi i przesyłam ciepłe życzenia.

  • bycszczuplaa

    bycszczuplaa

    7 września 2011, 22:56

    Mój dziadek też całkiem niedawno był w ciężkim stanie z powodu kłopotów z nerkami. ma już 95 lat, także też się martwiłam...ale wyszedł z tego, można rzec, bez szwanku, więc mam nadzieję, że z Twoim Dziadkiem też wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam. Trzymaj się.

  • Dareroz

    Dareroz

    7 września 2011, 20:57

    Ściskam i przytulam i pozdrawiam i jestem :*

  • Kawo28

    Kawo28

    7 września 2011, 20:39

    Wylew to nic miłego ale jak już tu wcześniej pisano starsi ludzie "łatwiej" z niego "wychodzą". Zdrowia dla dziadka życzę. P.S. Mam rodziców z Morąga i polecam ten szpital. Zobaczysz będzie dobrze. Konkretna rehabilitacja też dużo pomoże. Najważniejsze to być blisko,pomagać się i nie bać.

  • memilka1986

    memilka1986

    7 września 2011, 20:24

    Strasznie Ci współczuję z powodu dziadka. Życzę mu dużo zdrówka. Wiem co czujesz. Babcia mojego Aniołka miała wylew, niestety musieliśmy ją pożegnać tydzień temu. Również miała paraliż, całej lewej strony. Bądź przy dziadku jak najczęściej i najdłużej, chociaż jest teraz nieprzytomny pewnie wie, że przy mim jesteś. Babci też będzie lżej. Trzymaj się ciepło.

  • pawiooka

    pawiooka

    7 września 2011, 20:13

    jesli to cię pocieszy to paraliż będący następstwem wylewu często ustępuje, są przypadki że całkowicie, czasami pozostaje lekkie odrętwienie którejs kończyny ale pacjent wraca do samodzielnosci nawet w przypadku gdy wylew nastąpił w podeszłym wieku;) wszystko zalezy od szybkosci z jaką zajeli sie nim lekarze... teraz najważniejsze zeby jego stan się ustabilizował a na rechabilitację będzie czas;) sił i cierpliwosci kochana buziaki!

  • ewuniczka38

    ewuniczka38

    7 września 2011, 20:03

    zycze twojemu dziadkowi szybkiego powrotu do zdrowia pozdrawiam

  • lovelycaroline

    lovelycaroline

    7 września 2011, 19:55

    Wszystko będzie dobrze. Pomodlę się za dziadka. ;*

  • DreaminGirl90

    DreaminGirl90

    7 września 2011, 15:38

    ... raz jedna babcia potem druga... w obu przypadkach skończyło się śmiercią.. jednak życzę ci aby u ciebie było inaczej.. Pozdrawiam

  • anes119

    anes119

    7 września 2011, 11:24

    życzę Twojemu dziadkowi duzo szczęśćia i zdrówka... a tobie siły i wiary..

  • takaja27

    takaja27

    7 września 2011, 11:19

    bardzo mi przykro. miejmy nadzieje, ze jakos sie to ulozy i ze dziadek, chociaz czesciowo, odzyska zdrowie!

  • Angie01

    Angie01

    7 września 2011, 10:54

    Trzymam kciuki, żeby sytuacja nie okazała się tak straszna i przerastająca Ciebie i Twoją rodzinę. Najważniejsze, żeby przeżył.

  • wb1987

    wb1987

    7 września 2011, 10:54

    duzo zdrowia dla Dziadka i sily dla calej Rodziny:* przetrwacie to:*

  • galaksy

    galaksy

    7 września 2011, 10:38

    Z jego paraliżem sobie poradzicie. jak nie będzie innego wyjścia, weźmiesz dziadka do siebie na jakiś czas, jeśli babcia nie da rady. Najważniejsza będzie rehabilitacja. Dacie radę.

  • Migdal0606

    Migdal0606

    7 września 2011, 09:56

    nie wiem co napisać, bo każde słowa sa zbyt proste... trzymaj sie jakoś

  • Martadelaaa

    Martadelaaa

    7 września 2011, 09:11

    dokładnie wiem co czujesz, moja babcia miała wylew...7 razy! Napisz jak się ma dziadek.

  • kasiam567

    kasiam567

    7 września 2011, 08:48

    Trzymaj się cieplutko , mam również nadzieję, że będzie dobrze

  • pinia0

    pinia0

    7 września 2011, 07:09

    3mam kciuki!!!!!

  • ailatan86

    ailatan86

    7 września 2011, 06:38

    Przykro mi. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Trzymaj się.