nawet nie wiesz jak mi lśni caly dom,kiedy mam sie uczyć!Naczynia pozmywane,wszystko odkurzone itp. ;/ masakra, ale z nas lenie!Dzisiaj siobie po raz piąty obiecuje że zajrze do książek :/ sesja idzie.
uroczyelf
16 kwietnia 2009, 12:41
Mam to samo co Ty! Z tym, że ja mam napisać prace magisterską, ale wciąż szukam nowych zajęć. Dziś mam wolne i mogłabym coś napisać, ale wzięłam się za projetkowanie ogrodu i altanki.... :)
CosmopolitanGirl
16 kwietnia 2009, 12:05
moze to dziwne ale jak napisalas mi 'usłyszysz' to w to naprawde uwierzyłam...bylam na rowerze 2h a teraz znowu sama w domu...
Donnka
16 kwietnia 2009, 10:38
Życzę powodzenia w nauce! Biżuteria piękna i subtelna:)Pozdrawiam
nestle
16 kwietnia 2009, 10:22
Dzieki za komentarz:) odpocznij! Nabierzesz sil :)Bedzie dobrze!. Buzka!
kwiatuszek198989
16 kwietnia 2009, 09:10
Pochodz sobie odpoczniesz i dopiero weż się za naukę .MI zawsze odpowiadało się uczyć na podwórku ,szybciej się uczyłam niż w domu :)
Więć powodzenia życzę :)
zabiegany przeokrutnie... Ale przynajmniej czuje, ze wraca do mnie pozytywna energia... Jakis tak smutas bylam prze ostatnie tygodnie.... Buziolki poranne...!!! :*
ZIELONA88
16 kwietnia 2009, 08:44
Szczere i prawdziwe stwierdzenie, szkoda że tak trudno czasami je zastosowac.
PS: trzymam kciuki za naukę.:)
Po.Raz.Ostatni
16 kwietnia 2009, 08:37
ja niestety mam zupełnie tak samo :) zycze mimo wszystko milej nauki i dobrego samopoczucia :) pozdrawiam
skąd ja to znam:):) teraz mam się uczyć a siedzę na Vitalii hehe
trzymaj się:)
kapsell
15 kwietnia 2009, 22:32
Skąd ja to znam, to calkiem normalne ja tez tak mam i to nie tylko z nauka hehe:))))
witaminkaa
15 kwietnia 2009, 21:31
No i mój Michałek by się ucieszył z córeczki:)) A ja skrycie liczę na Szymka, ale i tak zdrowie okruszka najważniejsze:) Z tym uczeniem też tak mam, mój mózg poprostu nie lubi monotonni:) Pozdrawiam!
SzukajacaSamejSiebie
15 kwietnia 2009, 20:42
ja mam tyyyle zajec... ja nie wiem jak ja to zrobie, az mnie to zniechceca do wszystkiego, bo i tak wiem, ze nie podolam:( jejuuu:(
WooHoo
15 kwietnia 2009, 19:42
pamiętam Cię, pamiętam...!! nawet kilka miesięcy temu do Ciebie pisałam, ale chyba mnie nie rozpoznałaś.... :) Fajnie, że mnie odnalazłaś :D I jak spacerek się udał...? Buziolki!!! :*
Hatezit
15 kwietnia 2009, 16:27
Hej, jak to nie zaglądam? zaglądam ale nie pisze. Ale dużo ksiażek masz to twoje czy z neta foto? Pozdrawiam
pinezka85
15 kwietnia 2009, 15:28
Kochana, dziękuję za wirtualne przytulenie. Jesteś Kochana! Ty się tu spacerkami wykręcasz a książki czekają. Nieładnie...Ale mam tak samo...Buziak :*
TezSzukamSzczescia
15 kwietnia 2009, 14:46
Właśnie sama szukam jakiegoś przysłowiowego 'kopa', który zagoni mnie do książek... :D Trochę się uczę, ale to zdecydowanie za mało i jak tak dalej pójdzie, to nawet nie zdążę wszystkiego powtórzyć do matury, nie mówiąc nawet o utrwaleniu... Ale pozytywne myślenie, to połowa sukcesu... :D:D Mam identycznie jak Ty - nie cierpię sprzątania np., ale jak tylko mam się uczyć, to jestem gotowa wypucować cały dom, byleby tylko być z dala od książek xD Damy sobie radę ;-) Jakoś :P Postraszę Twoją opryszczkę, żeby szybko sobie od Ciebie poszła :P Trzymaj się! :***
myshape
16 kwietnia 2009, 16:13nawet nie wiesz jak mi lśni caly dom,kiedy mam sie uczyć!Naczynia pozmywane,wszystko odkurzone itp. ;/ masakra, ale z nas lenie!Dzisiaj siobie po raz piąty obiecuje że zajrze do książek :/ sesja idzie.
uroczyelf
16 kwietnia 2009, 12:41Mam to samo co Ty! Z tym, że ja mam napisać prace magisterską, ale wciąż szukam nowych zajęć. Dziś mam wolne i mogłabym coś napisać, ale wzięłam się za projetkowanie ogrodu i altanki.... :)
CosmopolitanGirl
16 kwietnia 2009, 12:05moze to dziwne ale jak napisalas mi 'usłyszysz' to w to naprawde uwierzyłam...bylam na rowerze 2h a teraz znowu sama w domu...
Donnka
16 kwietnia 2009, 10:38Życzę powodzenia w nauce! Biżuteria piękna i subtelna:)Pozdrawiam
nestle
16 kwietnia 2009, 10:22Dzieki za komentarz:) odpocznij! Nabierzesz sil :)Bedzie dobrze!. Buzka!
kwiatuszek198989
16 kwietnia 2009, 09:10Pochodz sobie odpoczniesz i dopiero weż się za naukę .MI zawsze odpowiadało się uczyć na podwórku ,szybciej się uczyłam niż w domu :) Więć powodzenia życzę :)
maciejowa44
16 kwietnia 2009, 09:04<img src="https://app.vitalia.pl/img222/4060/ros035.gif" border="0" alt="Image Hosting">
WooHoo
16 kwietnia 2009, 08:53zabiegany przeokrutnie... Ale przynajmniej czuje, ze wraca do mnie pozytywna energia... Jakis tak smutas bylam prze ostatnie tygodnie.... Buziolki poranne...!!! :*
ZIELONA88
16 kwietnia 2009, 08:44Szczere i prawdziwe stwierdzenie, szkoda że tak trudno czasami je zastosowac. PS: trzymam kciuki za naukę.:)
Po.Raz.Ostatni
16 kwietnia 2009, 08:37ja niestety mam zupełnie tak samo :) zycze mimo wszystko milej nauki i dobrego samopoczucia :) pozdrawiam
gzemela
16 kwietnia 2009, 07:56Hi! Hi! ja dokładnie robiłam to samo, zawsze miałam tysiące innych rzeczy do zrobienia ;)
kopciuszek81
16 kwietnia 2009, 07:04nie bede Ci pisać co sie działo jak miałam sesje;) powiem tyl - dom błyszczał, a moja mam sie wkurzała ze sprzatam zamiast wkuwac;)
xxaggaxx
15 kwietnia 2009, 22:51skąd ja to znam:):) teraz mam się uczyć a siedzę na Vitalii hehe trzymaj się:)
kapsell
15 kwietnia 2009, 22:32Skąd ja to znam, to calkiem normalne ja tez tak mam i to nie tylko z nauka hehe:))))
witaminkaa
15 kwietnia 2009, 21:31No i mój Michałek by się ucieszył z córeczki:)) A ja skrycie liczę na Szymka, ale i tak zdrowie okruszka najważniejsze:) Z tym uczeniem też tak mam, mój mózg poprostu nie lubi monotonni:) Pozdrawiam!
SzukajacaSamejSiebie
15 kwietnia 2009, 20:42ja mam tyyyle zajec... ja nie wiem jak ja to zrobie, az mnie to zniechceca do wszystkiego, bo i tak wiem, ze nie podolam:( jejuuu:(
WooHoo
15 kwietnia 2009, 19:42pamiętam Cię, pamiętam...!! nawet kilka miesięcy temu do Ciebie pisałam, ale chyba mnie nie rozpoznałaś.... :) Fajnie, że mnie odnalazłaś :D I jak spacerek się udał...? Buziolki!!! :*
Hatezit
15 kwietnia 2009, 16:27Hej, jak to nie zaglądam? zaglądam ale nie pisze. Ale dużo ksiażek masz to twoje czy z neta foto? Pozdrawiam
pinezka85
15 kwietnia 2009, 15:28Kochana, dziękuję za wirtualne przytulenie. Jesteś Kochana! Ty się tu spacerkami wykręcasz a książki czekają. Nieładnie...Ale mam tak samo...Buziak :*
TezSzukamSzczescia
15 kwietnia 2009, 14:46Właśnie sama szukam jakiegoś przysłowiowego 'kopa', który zagoni mnie do książek... :D Trochę się uczę, ale to zdecydowanie za mało i jak tak dalej pójdzie, to nawet nie zdążę wszystkiego powtórzyć do matury, nie mówiąc nawet o utrwaleniu... Ale pozytywne myślenie, to połowa sukcesu... :D:D Mam identycznie jak Ty - nie cierpię sprzątania np., ale jak tylko mam się uczyć, to jestem gotowa wypucować cały dom, byleby tylko być z dala od książek xD Damy sobie radę ;-) Jakoś :P Postraszę Twoją opryszczkę, żeby szybko sobie od Ciebie poszła :P Trzymaj się! :***