Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nasz pierwszy raz...

Ja wybieram się nad morze za 2 tyg i już nie mogę się doczekać... hym... jadę tam 3 raz już.... i za każdym razem odkrywam coś nowego... normalnie się tam można uspokoić a życie wydaje się tam całkiem inne...lepsze... a sotnio tego trzeba mi.... hym Życzę WAM szczęścia:*:*i dużo więcej takich cudownych chwil tylko we dwoje...:)

Szczerze zazdroszczę, to jest to, czego mi brakuje...

super fotki...i piękna historia....się rozmarzyłam.....:):)

ale wam zazdroszcze ja ostatni raz morze widzialam chyba z 5 lat temu ;(

Tylko pozazdrościć,super chłopaka i udane wyjazdu:) Pozdrawiam.

cieszę się, że wyjazd się udał. Że pobyliscie trochę sami i odpoczeliscie . Pozdrawiam

Co tam pogoda, deszcz i inne sprawy, kiedy jest się razem, z kimś kogo się kocha :) Uwielbiam takie weekendowe spontaniczne wyjazdy, ale przez dłuższym na 3 tyg., który mnie czeka we wrześniu mam trochę stracha, bo to będzie próba jak nasze charaktery pasują do siebie na dłuższą metę ;) pozdrawiam!

sprawozdanie będzie za tydzień :)) a twoje też niczego sobie :))

najlepsze takie wypady we dwoje:))

ja miałam 15 lat to byłam na pierwszym wyjeździe z moja miłością , a za nie długo i mężem. Pięknie było i pomyśleć tyle lat temu. Tobie życzę ciągłego romantyzmu przez cały związek.

powiem ci że ja też jak wspomnę sobie nasz pierwszy wspólny wyjazd to był on dopiero po ślubie. Bo tak to to jechaliśmy z kimś :) No a teraz to już będziemy jeździć ale w trójeczkę :P:P hihihi

Gratuluję,że udało Ci się spędzić tak miły weekend...:) Pozdrawiam serdecznie

jak miło poczytać tak optymistyczny i radosny wpis...rozmarzyć się pozazdrościć i wierzyć, że ja też tak kiedyś będę szczęśliwa... ciesz się tymi chwilami :) buziaki

w końcu zasłużyłaś na wyjazd we dwoje, chwile spedzone razem sa cudowne i długo będziesz je wspomninać, oby jak najwięcej takich chwil:) całuski

<img src='https://app.vitalia.pl/img177/3759/parkjump.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>

Nie wiem czego mam bardziej zazdrościć - romantycznego mężczyzny, wspaniałego wyjazdu czy zrzuconych kilogramów ;)

Romantycznie u Ciebie :)))))))))). Eghhhhhh, pieknie! Cieszę się, że odpoczęłaś i spedziłaś czas tylko ze swoim Połówkiem. Należało się :)

Hoho, no widzę, że romantyczny wypadzik się udał :) A ten Mikoszew wydaje się być zaczarowany, bardzo ładnie, nigdy wcześniej nie słyszałam o nim :)

no kochana, widze po wpisie, ze po pierwszym razie sie nie skonczy;> trzymajcie sie cieplutko paskudniakiiii:**

Perełko!!!! Pewnie każdy rodzaj wyjazdu ma swój urok. Czy to z rodzinka, czy ze znajmomymi.....Ale takie wyjazd we dwoje moim zdaniem są superowe........Czas relasku, wypoczyku i tylko TY i ON.......Oj chyba musze pomyślec o takim wyjeździe dla nas!!! Buziaczki