Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
South Beach Dzień 19


Dzień 19 powrót do fazy 1szej na kilka dni. Oj nagrzeszyłam wczoraj. Zjadłam stanowczo za dużo bo mając dzień wolny w domu nudziałam się i sobie gotowałam. O ile fakt, że to co jadłam wciąż było zachowane w ramach diety SB jest pozytywny, to nie dobre jest, że było tego za dużo. I bez bicia przyznaję się do pożarcia bez opamiętania wieczorem całej gorzkiej czekolady i popicia jej kawą. No przersło mnie to. Za karę bolał mnie cały wieczór brzuch. Waga na szczęście się nie zemściła na mnie (jeszcze!)i wciąż ważę 65 kg ale dzisiaj postanowiłam wrócić do zasad 1 fazy na kilka dni. Zostały mi nie całe 4 tygodnie do wyjazdu a ja tu odwalam takie akcje bez opamiętnia. Dobrze, że wczoraj choć troszkę pobiegałam:)

Plan na dzisiaj:

Śniadanie: Omlet z 3 jaj i kawa z mlekiem 1,5%

2 Śniadanie: Serek wiejski light i pomidory koktajlowe

Lunch: Leczo z piersią z indyka

Przekąska: Jogurt o% własnej roboty

Kolacja: śledź z jog nat cebulką i pomidorkiem