Dieta przyjdzie jutro po 11. Zaczynam w piatek. Wydaje mi sie, ze to dobry plan miec te 2 dni przed na zaplanowanie siebie i wlasnej psychiki. Duze wywanie przede mna! 13 kg. Jak zjedzie pierwsze 8 i dotkne 70kg bedzie z pewnoscia widac zmiane. Musze tylko wrocic na odpowiednie tory w zyciu. Jak czytam moj pamietnik z 2012 nie wiem jak ja zylam na tej diecie south beach i jadlam tak malo? I jeszcze basen, silownia?
NIestety teraz wiem, ze bedzie ciezko, motywacje mam mniejsza.
A Wy ? Jak sie motywujecie? Co jest najlepszym sposobem?
I teraz najwazniejsza sprawa. Ruch!
Co mi proponujecie? Pracuje jak wszycy 8 godzin dziennie do tego w weekendy. Kiedy wracam do domu jest juz 17:30. Spacery i biegania po parku nie sa czyms czego chce ze wzgledu na miasto w ktorym mieszkam, wole nie wypuszczac sie sama. Do silowni, basenu mam kawalek i chodzi tez o kwestie finansowa. Ale tak sobie mysle, ze jak na winko albo slodycze sie wydaje dobrych parenascie funtow tygodniowo to mozna by zaplacic za karnet na basen! Co powiecie na plan od piatku, kiedy zaczne diete 1 raz w tygodniu zumba, raz w tygodniu basen a do tego jakies czwiczenie w domu? No wlasnie tylko jakie? Co polecacie?
Pomozcie ! :)
Mery1988
19 lutego 2014, 17:29No prosze! Ja chyba dosc daleko od Ciebie bo w Liverpoolu :) Milo miec jednak "Brytyjskie" wsparcie chocby dlatego, ze mozna sie wymienic uwagami nt tutejszych produktow:) Ja znalazlam basen gdzie moge chodzic tylko na niego bez wykupywania karnetu.
LeiaOrgana7
19 lutego 2014, 13:29Witam, dzięki za pełen uznania komentarz ;) Gdzież te funty wydajesz? Bo ja też wydaję w funtach ;) A pomysł z basenem jest przedni, ale jak pytałam na kilku siłowniach, to nie ma opcji chodzenia na sam basen, trzeba płacić za całą siłownię. A chętnie bym też popływała, czy to sama, czy z Toba ;)
Mery1988
19 lutego 2014, 12:24Wiem, ze zabrzmi to jak wymowka lenia lub podobnie ale od wielu ludzi (czesto profesjonalnych trenerwo na silowni, czy dietetykow) otrzymywalam rozne zdanie na temat tego. Chce dobrac cos odpowiedniego do zrzucania wagi a nie rzezbienia ciala bo w tluszczu sie nie da. Czy taka np Chodakowska ma sens skoro przede mna 13 kilo do zrzucenia? Nie wiem sama:/ Wiem, ze wiele osob twierdzi, ze sek w tym zeby sie ruszac nie wazne jak.
Mery1988
19 lutego 2014, 12:21Dzieki! Pani Ch. nie jest za bardzo w moim guscie i jej cwiczenia rowniez:/
szabadabada
19 lutego 2014, 10:30zumba i basen to bardzo dobry pomysł :) co do ćwiczeń domowych- youtube pęka w szwach od takich filmików. Osoby, których filmiki Ci polecam to: Jillian Michaels (choć to może na lekkim poziomie zaawansowania bardziej jest wskazane) Fittapy (polka z JU ES EJ ;D) i kobieta która prowadzi kanał Eckhart Yoga (jakoś tak)
martiszonn
19 lutego 2014, 10:24Może spórnuj ćwiczenia Ewy Chodakowskie i Mel B :) wybierz sobie co CI najbardziej odpowiada. :)