Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DRAMAT -> Płakać sie chce


Witam wszystkich od kilku dni wziełam sie za siebie i nie widzę rezultatu przytyłam i na chwile obecną ważę 97 kg to chba największa waga jaka miałam kiedykolwiek jestem zdruzgotana nią. Ale przeczytałam przed chwilą ze najważniejsze jest nastawienie i tak własnie zrobiłam postanowiłam lepiej żyć, mam w miar regularny harmonogram dnia!!! mianowicie stałe godziny pracy wiec mogę sobie pozwolić ustawić rytm dnia tak aby jest regularnie i codziennie troszkę się poruszać,  Na poczatek spacery i basen a jak troszkę zgubie tych kg to zacznę biegać na razie tak mi sadło skacze ze aż źle się biega. jak bede ważyć około 85 to zacznę biegać. Trzymajcie kciuki!! Jak to się to nie uda to chyba skazana będę na operacje albo już sama nie wiem. Pomóżcie bo mam straszne moralne dno. Jak ja wyglądam, i chyba przez to seks nie sprawia mi przyjemności i ogólnie jestem jakaś taka przybita!!!! nie chce tak POMOCYYYYYYYYYYYYYY
Czytam wasze pamiętniki i wam sie jakos udaje, może i mi sie wkońcu uda!!!!
Bede was informować na bierząco co u mnie.
Jestem bardzo zdeterminowana i niestety bardzo niecierpliwa!!
Licze na wasze wsparcie i pomocne rady!!! do usłyszenia
  • chyba_pesymistka

    chyba_pesymistka

    23 lipca 2013, 20:49

    Uda się! Wystarczy uwierzyć ;) Nie jesteś tu sama ;)

  • foxberry

    foxberry

    23 lipca 2013, 18:30

    Powodzenia! :)

  • Taidaa

    Taidaa

    23 lipca 2013, 18:18

    Trzymam kciuki. Powodzenia. Dasz radę.