Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wybaczcie ale znów jestem!!





WITAM WAS SERDECZNIE WIEM ZE DAWNO MNIE TU NIE BYŁO ALE JAKOS NIE MAM CZASU A POZATYM WSTYD MI ZE ZNÓW DAŁAM CIALA A PRZECIEZ MIALAM SCHUDNAĆ!!! ALE PRZEŁAMAŁAM WSTYD I ZNÓW JESTEM!!! MAM PEWNE ZMIANY WPROWADZIC NIE WIEM NA ILE MI SIE TO UDA!!!

PLAN JEST NASTĘPUJĄCY!!!:

-CODZIENNIE GODZINE NA ORBITREKU (MAM W NIARE DOBRY WIEC TRZEBA GO WYKOZYSTAĆ)

-NIE JEM SŁODYCZY W DYGODNIU (W NIEDZIELE POZWALAM SOBIE NA KAWAŁEK CIASTA DO KAWY PO OBIEDZIE!!

- MOJE PORCIE BEDEO P 1/2 MNIEJSZE NIZ DO TEJ PORY I NIE NIE BEDE DORABIAC SOBIE KANAPEK  JAK TO ZWYLKE ROBIE!!!!

-JAK TYLKO CZAS MI NA TO POZWOLI TO SPACER

WIECEJ NIE MOGE OBIECAC I W SUMIE NIE CHCE BO JAK MAM ZA DUŻE ZMIANY W RYTMIE MOJEGO DNIA TO SIE WSZYSTKO SYPIE BO SOBIE NIE RADZE!!!

LICZE ŻE MIE JAK ZWYKLE POMOŻECIE !!! WAGA NA DZIŚ TO CHYBA 98,6ALE JESTEM PO OBIEDZIE I PRZED OKRESEM CO W SUMIE NIC NE ZMIENIA KILO  W TĄ CZY W TAMTĄ TO ŻADNA RÓZNICA!!!!  POMÓZCIE MI PROSZE!!