Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
byle do przodu


dziś nieznaczny spadek 96,8 nie ma szału ale ważne że coś spada mimo moich grzeszków. Na szczęście dziś fitness zaliczony wiec trochę mniejsze wyrzuty sumienia za moje grzeszki. Nie wychodzi mi rozplanowanie posiłków w ciągu dnia. do 15 mogę być o kawie a potem nie mogę się najeść masakra!! Zaczynam pic dużo więcej wody może się uda jakoś oszukać żołądek!!  

  • Alicja19900

    Alicja19900

    7 sierpnia 2019, 09:34

    No właśnie to popołudniowe jedzenie to dlatego że rano za mało. Nie lubię jeść rano ale naprawdę pomaga uderzyć się po łapach wieczorem gdy się szuka czegoś grzesznego do wszamania.

  • cudmalinka

    cudmalinka

    6 sierpnia 2019, 23:23

    Właśnie dlatego, że do 15 nic właściwie nie jesz, to potem się rzucasz na jedzenie. Spróbuj jeść śniadanie, kolejny posiłek za 3-4godziny i tak dalej, organizm wkońcu się przyzwyczai. U mnie po tygodniu już sam zaczyna się przypominać, że pora jedzenia się zbliża.