Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś mam jakoś dziwnie dobry humor


Aż sama się zastanawiam co mi jest. Plan dzienny jedzeniowy bez zarzutów. Jak do tej pory 3 posiłki co trzy godziny. Jeść mi się w ogóle nie chce. Na kolację zrobiłam sobie galaretkę, bo ostatnio to wieki temu jadłam. Nie czy dobrze jeść galaretkę na kolację, ale nie wiem co mam na tą kolację jeść, bo nudzi już mi się jogurty naturalne z cynamonem.
Humor mam taki,że około godziny 13 stwierdziłam,że jestem gotowa zgubić nawet 20 kilo i czym więcej tym bardziej morda mi się cieszy. Co się dzieje???to jest moja niestabilność emocjonalna i najprawdopodobniej jutro przytyję z kilogram.
Nadal powtarzamy: Aby tylko nie spieprzyć, aby tylko nie spieprzyć.
  • zuza8813

    zuza8813

    20 stycznia 2011, 16:02

    to ja tez jakas jestem niestabilna,bo odkad jestemn na diecie to grdyby nei uszy to moj usmiech zatoczyl by okrag na glowie