Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 dzień...


...waga od 3 dni ani drgnie... :(

dziś rano 52,5 ... denerwuje mnie to na maksa, bo odmawiam sobie wszystkiego, trzymam się diety a tu dupa blada:( 

do 7.05 miało być 50... - to nieosiągalne :( echhh tam.... 

i mam wrażenie ze jestem taaaaaka duża... moze to już choroba?

dałabym się pociąć za deser lodowy... hmmm miętowe z kawałkami czekolady... i browarek... i chipsy... i karkóweczka z grilla... czy ja już do końca życia będę sobie wszystkiego odmawiać?... echhh żeby chociaż efekty były :( :( :(