Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13tego :) powrót do "normalności"


...waga start 63,2... zostawię to bez komentarza... tak się kończą "zloty" przez 10 weekendów z rzędu... żarcie, picie, piwo, wódeczka... ale warto było.. poziom endorfin wycieka uszami... jednak do mojego "rekordu wagowego" brakuje tylko niecałe 2 kg więc czas się ogarnąć!!! od wczoraj ścisła DC ;) dziś już -1,4 kg
  • patih

    patih

    13 sierpnia 2015, 20:21

    trzymam kciuki za spadek

  • gorzatka2

    gorzatka2

    13 sierpnia 2015, 18:18

    jeśli endorfinki rosną to pewnie warto, ale najpierw trzeba mieć tą "rezerwe"