Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieczorne podumowanie


Jest całkiem nieźle - jestem z siebie zadowolona dziś. Zjedzone niewiele, ale często, nic słodkiego oprócz 3 szt śliwki suszonej, dużo wody. Chyba nieźle jak na drugi dzień. A to znaczy, że musi być tylko lepiej teraz. A jak z sojowymi prosuktami - napoje, deserki czy tego typu rzeczy....?
  • margarita85

    margarita85

    23 maja 2007, 13:22

    ciesze się że dobrze ci idzie. Ja nie znoszę sojowych rzeczy, ewentualnie chleb sojowy. Ale podobno przy diecie można spokojnie jeść.