Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sprawozdanie z pola bitwy :)


Hej Kociaki ! :*

Misie moje kolorowe jest dobrze, kurde jest dobrze ! Ale mogłoby być lepiej :P Już przechodzę do konkretów. Otóż... Dieta idzie wyśmienicie. Ze słodkości wpadł tylko 1 lód i dzisiaj landryneczka bo mam @ i po prostu mnie nosi za słodkim. Oprócz tego wszystko elegancko, nie jem późno, pieczywko ciemne, wszystko super. Do poprawy są natomiast ćwiczenia bo ich niestety brak. Nie mogę się zmotywować. Niestety sama dieta to nie wszystko trzeba ćwiczyć bo wtedy centymetry lecą szybciej. Miałam Wam wrzucić zdjęcia i wymiary ale w związku z @ nie ma to sensu bo jestem okrutnie popuchnięta. Ale po brzuszku czuję już tą cudowną "lekkość". 

Tak więc do poprawki ćwiczenia. Może coś polecicie? Bo szczerze mówiąc Skalpel który zakładałam że będę robić co drugi dzień nudzi mnie i nie chce mi się wytrwać do końca :( 

Ze spraw uczelnianych. Powoli zaczyna się sajgon ! Organizujemy z moim kołem studenckim konferencje i będzie prowadzić warsztaty w szkołach. Trzeba się dobrze przygotować bo nie jest trudno rozmawiać w gimnazjach o płodności i cyklu miesięcznym. Jestem odpowiedzialna za te warsztaty więc chcę się przygotować jak najlepiej :)) Poza tym już Wam mówiłam, że nie mogę się doczekać powrotu na zajęcia... Ale jest jeszcze jeden powód dla którego nie mogę się doczekać wyjazdu do Warszawy... <3

Mianowicie mój adorator. Świetnie nam się ze sobą rozmawia, dzwoni pisze praktycznie cały czas. Po moich poprzednich przejściach jestem trochę sceptyczna i nie ufna w to wszystko co mów, ale powiem Wam że mam motylki ojjjjjj mam xD Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Lecę ugotować jakiś obiad i poćwiczyć. Później do Was pozaglądam. Trzymajcie się kochane ! :***

Bosko <3

  • fitnessmania

    fitnessmania

    21 marca 2017, 13:37

    Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • Piegotka

    Piegotka

    22 października 2014, 08:07

    Fajnie że masz taką werwę do działania ;-) a motylki fajna sprawa.......