Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Załamka


Przyznaję się...bez bicia wiedziałam,że idzie mi zbyt łatwo.CHOLERNE SŁODYCZE.Nie mam pojęcia co zrobić,żeby ich nie jeść,ale stało się mama kupiła michałki i jakbym to było gdyby nie zjadła paru ? No jak ? Po co ćwiczę skoro wcale nie trace tego cholernego tłuszczu,ćwiczę a za pare godzin znowu to samo,mam okropne wyrzuty sumienia nie jestem fair wobec samej siebie,cholera.