Musze przyznać że nie mam łatwo przez ostatni tydzień mam teściową w domu i niestety ona gotuje bo synek powinien jeść dobrze ( czyli tłusto) jak by jadł źle a najgorsze jest to że tak bedzie jeszczce tydzień wiec mój motylek mozolnie mam nadzieje ale poruszy się za tydzień też
momac74
26 stycznia 2007, 10:30teściowa w domu , brr.no może przez trzy dni udaje mi się wytrzymać.tak samo jak ja jestem u niej.nie wiem czemu tak jest ale im dłużej mam z nią styczność tym coraz bardziej mnie denerwuje.a może to ja tak wszystko biorę do siebie? życzę ci dużo cierpliwości.