Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


3 godziny spaceru z wózkiem i strrrrasznie morderczy trening wytrzymałościowy, najwyższe tętno 197, tak że nie ma lipy. Coraz bardziej lubię to jedzenie gotowane na parze, pyszne jest wręcz. Jutro szczepionka. 

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    29 października 2021, 20:03

    Jejku jak ty żyjesz przy takim tętnie?

    • Milosniczka!

      Milosniczka!

      29 października 2021, 20:21

      Ledwo 😀

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      29 października 2021, 20:41

      Podziw i pokłony ja umieram przy 150 ale u nas całkiem inna waga. Ja to waga ciezka jestem.

  • Milosniczka!

    Milosniczka!

    29 października 2021, 13:13

    Robię co mogę 😀

  • Mantara

    Mantara

    29 października 2021, 12:50

    Dajesz czadu 😁