Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ch*jowa pani domu w natarciu


Wpadłam na cudowny pomysł, że jak mam większość składników, to zrobię danie z gazetki z przepisami. Lubię przeglądać te gazetki. 

Daniem była pieczeń (tak! dałam po bandzie) rybna. Bo nie smażę od huhu, już może z 3 tygodni. I od soboty do czwartku jest ok. Parowany indyk i takie takie. A co piątek to mam problem. Kurczę, dziewczyny i chłopaki, co Wy jecie w piątki na obiad? Chodzi mi o coś bez mięsa i bez smażenia. No nie da się tego połączyć nijak.

Rozmroziłam dorsza. Okazało się, że blender ręczny świetnie zastępuje maszynkę do mielenia mięsa. Czosnek, cebula, jajko, pieprz i na 45 minut do piekarnika na 200 stopni. Nie róbcie tego w domu. Ble. Całe to świństwo jeszcze ciepłe wywaliłam. Dobrze, że nie włożyłam nic serca w tę potrawę jakże wykwintną.

I w akcie klęski zrobiłam sobie makaron z gotowym sosem ze słoika. Drugie ble, ale zjadłam. Jak ja jechałam na tym całe studia to nie wiem. 

No i właśnie. Co jecie w piątki? Jeśli odpada mięso, a ze względu na niesmażenie odpadają wszelkiej maści placki, naleśniki, jajka sadzone, a rybę próbowałam kilka razy upiec i wychodzi wstrętna. To co zostaje? Weźcie mi poradźcie tak na przyszły tydzień. 

A na deser moja duma i chluba: zęby Aleksandry 😀

  • Paulajna_92

    Paulajna_92

    7 listopada 2021, 14:03

    Makarony z różnymi sosami warzywnymi, frytki z batata z piekarnika, może jakaś zupa?

  • Mantara

    Mantara

    6 listopada 2021, 19:15

    1.Grilluję łososia, tylko sól i pieprz dodaję. 2.Placki ziemniaczane, nie smażę, z suchej patelni wychodzą bardzo dobre. 3. Naleśniki z pieczarkami i kapustą kiszoną też na suchej patelni. 4. Ryż z warzywami na parze. 5. Zapiekanka makaronowa (makaron, śmietanka, sery). 6. Makaron z tuńczykiem i kukurydzą. 7. Makaron w sosie szpinakiem. 8. Gzik z ziemniakami (mąż z Wielkopolski i tam taki wynalazek jedzą). 9. Ja nie robię ale niektórzy lubią: ryż zapiekany z jabłkami. 10. Pieczone w piekarniku ziemniaki z przyprawami i jajko sadzone.

  • Trollik

    Trollik

    6 listopada 2021, 14:18

    U nas w piątek makaron najczęściej z pesto słoikowym, taka nasza tradycja

  • Użytkownik4583076

    Użytkownik4583076

    6 listopada 2021, 13:34

    Ja ostatnio pokochałam warzywa na patelnie, bez oleju. Najszybszy dla mnie pomysł na obiad. 😁 Mamy takie same zebolce 😍

  • Janzja

    Janzja

    6 listopada 2021, 06:59

    Hm ryż z jabłkami lub z sosem truskawkowym, kluski na parze, pierogi różnego rodzaju bezmięsne, ryba na parze (blee ;)), bezmięsne dania jednogarnkowe, curry wegetariańskie. Ooo widzę i ząbki :)

  • ggeisha

    ggeisha

    5 listopada 2021, 20:19

    A ząbki urocze <3

    • Milosniczka!

      Milosniczka!

      6 listopada 2021, 05:37

      Dziękuję, przepis nie wygląda na trudny (na moje szczęście) 😀

    • Milosniczka!

      Milosniczka!

      6 listopada 2021, 05:38

      Oj, to pod Twoim drugim komentarzem miało być 😀

  • ggeisha

    ggeisha

    5 listopada 2021, 20:18

    Ja ogólnie jadam bezmięsnie, więc u mnie piątek codziennie. Co jem? Gołąbki z ryżem, pieczarkami i soczewicą, curry z dyni i cieciorki, spagetti z jakimś fajnym sosikiem, makaron z groszku z groszkowym pesto i pomidorami suszonymi, coś tam jeszcze. A na szybko ogrooomnaaa micha sałatki z różnymi dodatkami i sosem vinegret.

    • Milosniczka!

      Milosniczka!

      5 listopada 2021, 22:33

      To curry z dyni brzmi super, podzielisz się przepisem?

    • ggeisha

      ggeisha

      5 listopada 2021, 22:48

      Ja robię tak: dynia (najlepiej hokkaido, ewentualnie piżmowa, ziemniaki, cebulka. Cebulkę siekam i podsmażam na niewielkiej ilości oliwy. Dodaję ziemniaki i dynię pokrojone w dość dużą kostkę. Chwilę podsmazam, zalewam niewielką ilością wody lub bulionu, dodaję curry,,sól do smaku i duszę do miękkości. Pod koniec dodaję cieciorkę z puszki (odsączoną) i mleko kokosowe. To jest pyszne, polecam.

  • PaniPulpetowa

    PaniPulpetowa

    5 listopada 2021, 19:58

    Jajko sadzone na dobrej patelni! U mnie tefal sie sprawdza - mocno nagrzewam i wbijam jaja. Odchodzą od patelni idealnie. Naleśniki też się do niej nie przyklejaja. Placki tez wyjdą ale smakowo srednio. Możesz też spróbować frytki z piekarnika- ziemniaczane, selerowe czy jakie tam preferujesz. Do tego jakas salatka.