W oczekiwaniu na męża i spodziewając się, że nie wróci na czas, zrobiłam trening wzmacniający. No, do tego treningu u instruktorki wiele mu brakuje, ale był 😀 A potem (nieoczekiwanie) mąż wrócił. To ja hyc! gatki i na trening. I w ten sposób zrobiłam dziś 2 (DWA!!!!!!!!!!!!) treningi. Na tym drugim (też wzmacniającym) było strrrasznie ciężko. Łącznie 550 kalorii. Do tego 1,5 godziny spaceru z wózkiem.
Mantara
26 listopada 2021, 09:42Brawo, przezorny zawsze ubezpieczony 😁
Milosniczka!
26 listopada 2021, 09:44Dzięki 😀
barbra1976
26 listopada 2021, 08:38To dałaś czadu
Janzja
26 listopada 2021, 07:00Super dzień :)
Missai
26 listopada 2021, 00:33Te poniższe komentarze aż nie pasują do tego, co napisałaś: 2 treningi, spacer z wózkiem;-). Zakładam, że treść się zmieniała i zbierałaś się w sobie i super;).
Milosniczka!
26 listopada 2021, 05:40Tak 😀
Mantara
25 listopada 2021, 20:22Łatwo nie jest. Standard rodzicielstwa. Po szczepionce lepiej odpoczywaj bo różnie może być. Że dwa dni lepiej nie ćwiczyć niech organizm skupi siły na walce ze wszczykniętym specyfikiem.
barbra1976
25 listopada 2021, 17:12Rozkładaj matę:) staraniami to piekło wybrukowane, czyny się liczą.