Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota


Nie ćwiczyłam nic od czwartku tydzień temu. Praktycznie też nie spaceruję, czasem wieczorem tepu tepu z dzieckiem. Brakuje mi ruchu, ale postanowiłam nie ćwiczyć w upały. Nie chcę się odwodnić, nie chcę zasłabnąć, zwłaszcza że naprawdę jestem do tego zdolna. Tydzień przerwy czy nawet więcej naprawdę niczego nie zmieni.