Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17. CO ZA NOC......ECH!!


witam laseczki!!!!!!

żeby miec to za soba chcialam przeprosic za moje zachowanie,wiem ze to moja sprawa ale troche zchrzanilam-nie co do jedzenia ale co do alkoholu,wczoraj przesadzilam ale kare juz za to mam,nie chcecie wiedziec co przezylam w nocy i jak wygladal moj dzisiejszy dzien....PORAŻKA!!!!dwoma slowami-MEGA KAC!!!!:( juz mi lepeij troche ale czulam sie okropnie a takie rzeczy mi sie nie zdarzaja....nie wiem co we mnie wstapilo....chyba przez nerwowy dzien i namowa znajomych,a obiecalam sobie....:(:(:(

no ale czasu nie cofne.....trzeba isc dalej...jedno jest pewne-nie powtorze napewno tego!!nie zastrzegam sie ze nie bede nigdy pic ale nie w takich ilosciach i zebym sie tak przez to nie czuła....echhhhh.....

co do jedzenia to bez zmian,jak najbardziej dietkowo,wczoraj mialam bardzo duzo roboty wiec mnie nie bylo a dzis tez dopiero teraz sie ogarnełam i pisze...

dzisiejsze menu:śn:brak,mieta

obiad:ziemniaki z wody,kotlet z piersi smazony bez tluszczu,buraczki,rosolek z makaronem<doslownie 3 lyzki>

kolacja<bedzie>:owsianka

jutro ide do fryzjera obciac koncowki bo juz dawno nie bylam a to konieczne juz:)jutro tez daje laptopa do naprawy wiec nie wiem czy bede miala okazje napisac cos czy nie,jesli nie to nadrobie to jak bede go juz miala:) dzis wybieram sie do kina na "Kac Wawa" w 3d,zapowiada sie kupa smiechu:) tutul odpowiedni do mojego dzisiejszego stanu:)he he

sorry za wszystko.......

buziaki i mam nadzieje ze wroce tu szybko:):):):)

 

  • bukiet2011

    bukiet2011

    5 marca 2012, 13:53

    Kino.. a nie tona słodyczy... Dobrze pomyślane:P

  • Totylkoja.

    Totylkoja.

    4 marca 2012, 18:58

    Dobrze, że fundujesz sobie takie małe przyjemności jak kino ; )) 3maj się : )