Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
53. Śmigusowy zawrot glowy:):)

hej kochane!!!!!:)

jak wam mijaja świeta???

mi dobrze,leniwie troche,nigdzie nie bylam wczoraj<oprocz Kościolka>

spedzalam popoludnie i wieczor z przyjaciolka a wieczorem dolaczyl do nas kolega i tak sobie siedzielismy i gadali do polnocy:) tv i MY:):):) A dzis bylam juz w Kosciolu i znowu lenistwo:)ale plany fajne na wieczor wiec trzeba odpoczac:)popoludniu jade do kuzynki i spedze wieczor z nasza paczka cala a pozniej na balety:D he he nie moge sie doczekac!!!:)tak dawno tam nie bylam:)

co do diety to masakra.........jak to w Świeta:)ale nie zaluje:) boje sie tylko stanac jutro na wadze i zobaczyc te niedobre cyferki!!!!!!!!!:/ mam nadzieje ze nie bede musiala zaczynac od poczatku a jesli tak to sobie tym tygodniem obzerania na to zasluzylam...trudno,bedziemy walczyc:)

dzis nie planuje juz jesc ciast bo mam dosc...jakis obiad i cos przed wyjsciem:)

a tak wogole amm super humor:):):)mam nadzieje ze nikt mi go nie zepsuje:)

MOKREGO ŚMIGUSA SLONECZKA!!!!!!!!!!!:):):):)

I OD JUTRA JAAAAAAZDA!!!!!:)

PAAAAAAAA:*