Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14/41 pracowity i troche grzeszny wtorek:)


hej!

u mnie pracowity wtorek,dałam sobie rano niezly wycisk,pozniej praca a teraz odpoczynek przed również cieżką środą...

mam taka dorywcza prace i daje sobie czesto w niej popalic:)

ale kasa dodatkowa jest i ruchu duuuuuuużo jest:)

troche zaszalalam ale bylam tak zmeczona ze sobie mysle,aaaaa zjem tego cieplego loda w nagrode za ciezka prace i mnóstwo spalonych kalorii,wiem nie powinnam ale nie rozmyślam nad tym,stało sie i tyle:P

menu:

1.owsianka

2.ziemniaki z gulaszem,buraczki

3.3 kromy grahama z wedlina,lód cieply,pare ciastek!!!bleee......

4. 3 kromy z wedlina i pomidorem,jablko

na szczescie ostatni posilek o 17.30 i nie bedzie nic wiecej!

herbata zielona,woda mineralna

MIKOŁAJ już blisko laseczki:):):):

pa pa

 

  • jamay

    jamay

    5 grudnia 2012, 18:43

    Stało się i tyle.. niezłe podejście.heh :) bez rozpaczania i do przodu ;)

  • emi629

    emi629

    5 grudnia 2012, 06:10

    2 tyg za Tobą.....będzie dobrze :):) Buziaczki

  • ancok90

    ancok90

    4 grudnia 2012, 23:00

    Powodzenia! :)

  • skarbus89

    skarbus89

    4 grudnia 2012, 21:10

    Kurcze, ja wciąż nie mogę się przestawić na 5 posiłków, bo ciągle w biegu://

  • pulchniutenka

    pulchniutenka

    4 grudnia 2012, 20:50

    Ja mam problem z tymi posiłkami, mało czasu wszystko na szybko i czasami po prostu zapominam wziąć ze sb tego co sb naszykuje a potem jestem tak głodna że pożeram co mam pod ręką. Wkur mnie to!!! Ja muszę też więcej ruchu chyba wprowadzić !!!