Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 dzień SB


waga stoi w miejscu ale mnie to nie martwi... odchudzanie to nie proces tygodniowy więc mam czas :-) 

dziś wolny dzień więc spędziłam go sprzątając. wypociłam z siebie tonę potu więc mogę powiedzieć że to był bardzo aktywny dzień :-)

niestety w natłoku sprzątania nie było czasu na jedzenie więc nie mam się czym popisać w swoim dzisiejszym menu 

śniadanie : jajecznica z połową cebuli oraz z surową szynką, pomidory koktajlowe 

obiad : na szczęście miałam zupkę od wczoraj więc była zupka kapuśniak z udkiem bez skórki 

przekąska : migdały + zsiadłe mleko oczywiście ze swojskiego mleka 

kolacja : serek + pomidory