Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I piątek :)
10 września 2010
W domku już jestem i jest cool :) Jestem very happy :) ;D
Cieszę się iż jest weekend :) W internacie czas bardzo prędko minął, choć nie powiem że nie tęskniłam za domem :P Tęskniłam :)
O diecie, też pamiętałam :) Choć, i tak nie serwują na stołówce zbyt dietetycznego jedzonka, to się jakoś trzymam :P Z ćwiczeniami troszkę gorzej, bo ostatnio po aerobiku, siłowni byłam osłabiona, przewiało mnie i przychorowałam.. I już wczoraj nie ćwiczyłam brzuszków.. ;)
Dzisiaj zjadłam więcej niż zwykle, bo :
Śniadanie: bułka + ryba.
Drugie śniadanie: bułka z wędliną i ogórkiem ( ze szkolnego sklepiku )
Kilka godzin później: duużo winogron ( około 200 gram jak nie więcej :P )
Obiad: Same kopytka, ( swoją drogą pyszne ) :D
Piszę same, bo sałatka mi nie smakowała :P I Chochlę zupy fasolowej, i piętkę chleba :P ( Lubie piętki :P )). Do tego na dnie kubeczka płatków czekoladowych..
Podwieczorek: Płatki miodowo - ryżowe.. Myślę iż tak około kubka ( 350 ml ) i brzoskwinia...
Tyyyle zjadłam, bo jestem jakoś głodna :P Witamin mi się chce :))
Ojej... i jeszcze zrobiłam akcję w internacie.. :P Ja, tak właśnie ja :P Zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady gorzkiej ...
Ech... Ale nie poszło mi to w " boczki" ...
Bo o dziwo, mimo mego innego jadania, niż na wakacjach, to ja mam wrażenie, iż jeszcze schudłam... A mama, uważa iż zaraz będą na mnie spodnie zupełnie za duże.... I twierdzi, iż w internacie jeszcze mi "zleciało".
Mamuśka, uważa także, że już nie powinnam chudnąc..
A ja chcę tylko nie przytyć...
Dziewczyny..
Jeśli, ktoś może, powiedzcie, czy aż taaak bardzo dużo zjadłam dzisiaj :P Pleasee:)
Uciekam :) Zaraz mam nabożeństwo :P I jeszcze coś może przekąszę :P
Poćwiczyć, może też poćwiczę.. coraz gorzej ze mną..
Ech :P
Miłego wieczorku :))
;***
Morna
12 września 2010, 19:09Myślę, ze nie zjadłaś aż tak dużo. Przy takich porcjach nie powinnaś przytyć :)
czekolada17
12 września 2010, 10:28ee nie tak tragicznie ;) ..oo ja to bym pieczywo tez chętnie zjadła chyba biorę rozwód z dukanem ;D 3maj się ;)
mochita
11 września 2010, 06:56też bym chciała aby mi ktoś mówił, żebym nie chudła więcej. Może posłuchaj mamy?? nie ma nic na siłe. Fajnie, że miałas udany tydzień w internacie i troche poszalałas, no i mimo góry jedzenia jeszcze Ci zleciało:) też tak czasem mam, że jestem bardzo głodna:)
nikitka89
10 września 2010, 22:45ojj ja tesknie za pieczywkiem strasznie :) ale bez niego niestety sie lepiej chudnie :/ ale jak schudne to na pewno czasem przekasze ;)
Majkkaa4
10 września 2010, 21:19jedzenie ok, laska jesteś i tyle. a jak się mieszka w internacie? pozdr
blancia1977
10 września 2010, 18:07spoko luz ... nie jest tragicznie .. ale juz czekolade mogłas odpuścic ... chociaz jestes tak śliczna ze nie zaszkodziła ci zapewne ..
Finni
10 września 2010, 17:44e tam nie bylo jakoś tragicznie dużo - ja tyle jadam i jest ok :)