Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem już załamana . I need love.


 nic. nic. nic. Wielkie nic.

Codziennie siedzę na D.
 przed komputerem,
zero ruchu nic a nic.

 I co ja się dziwię ?

Spodnie tym razem rozmiar 40
są na mnie tak obcisłe
, że dzisiaj ledwo wlazłam w nie :((
A pomyśleć że kiedyś były idealnie za duże, tak ze prawie nie spadały ze mnie. A ja głupia, gadałam że jestem gruba. Teraz w nich ledwo siedzę ://
  Nie wyrabiam już.
Wszyscy wokoło mnie chudną. Siostra, mama też nie źle radzi, przynajmniej nie tyje.
A ja nic. Siedzę !! :(
 I nic nie robię.
Objadłam się wczoraj ciastkami na wieczór.
Zjadłam też sera, który smakował jak masło.
Nie ćwiczyłam nic. 
O wooww..
 biegałam wczoraj.
Niby powinnam się cieszyć. Ale wcale się nie cieszę.
Nic mi to bieganie nie da. Ja nie mam motywacji.

Czuję się samotna, i nie kochana.
Jejku jak ja potrzebuję kogoś żeby mnie kochał.

Nie mówię, że rodzina mnie nie kocha. Kocha i to bardzo.
Ale same wiecie.  :((  

Czasami czuję się jakbym przegrała życie.
 Nie wiem, dziwne ale tak się czuję.

Tylko czasami ruszę się z domu
 jak idę porobić zdjęcia,
 i  jestem wtedy strasznie z siebie dumna.

Chociaż zdjęcia mi w miarę wychodzą.

U mnie całe życie to ala'dieta. :(
Bez skutków, a jak są jakieś to z efektem jojo :((


Dzisiaj sprzątałam w domu.
A zaraz mam iść do sklepu, mama mnie wysyła.
A wiecie jak mi się nie chce?
HAha, ile razy już to powtarzam.
Najchętniej bym przespała całe dzisiaj.



  • Colette87

    Colette87

    17 sierpnia 2011, 10:04

    Już dawno przekonałam się,że samopoczucie tak naprawdę zależy tylko od nas i naszego nastawienia! Ważne żeby nie dać się depresji i takim nastrojom. Ja dostałam tak wiele od życia, jeśli się nad tym na chłodno zastanowię(mam narzeczonego,przyjaciół-których jednak często olewam przez swoje kompleksy, z kasą żadnych problemów, podróżuję po świecie), a większość czasu spędzam na rozczulaniem się nad sobą i swoimi wadami zamiast cieszyć się życiem! Jesteś młodziutka, zazdroszczę Ci bo ja w tym wieku już parę spraw przegapiłam przez właśnie swoje nastawienie i odkładanie wszystkiego na później, kiedy będę szczupła i piękna;-))( co niestety właściwie nigdy nie nadeszło ). Skup się na swoich zaletach, robisz super zdjęcia, wcale nie jesteś gruba, a do ideału niewiele brakuje!! Widzę,że interesujesz się architekturą- ja właśnie kończę ten kierunek i gorąco Ci go polecam! Super-kreatywne i ciekawe studia:))) Pozdrawiam!

  • CherryAnn

    CherryAnn

    2 sierpnia 2011, 10:26

    Spokojnie, jesteś jeszcze młoda. Jeszcze kogoś spotkasz. Ja też niedawno myślałam tak jak ty, aż w końcu dostałam olśnienia i doszłam do wniosku, że żyję przecież dla siebie. W życiu jest wiele innych przyjemności, a jeżeli jakaś osoba jest mi przeznaczona, sama do mnie przyjdzie. A tymczasem po prostu dobrze się bawię ;)

  • Marzena222

    Marzena222

    30 lipca 2011, 22:23

    No no nie obijamy się tylko bierzemy się za ćwiczonka i zdrowe jedzonko a nie żadne tak ciasteczka! To jest złooo!!;* Przecież my Cie tu bardzo kochamy;** Chudniemy skarbie;)

  • monkey002

    monkey002

    30 lipca 2011, 20:45

    na pewno dla kogoś jest lepiej się starać niż dla siebie, motywacją musisz być ty sama, wiem że łatwiej napisać niż robić ale może napisz sobie co chcesz osiągnąć i dlaczego i czytaj to codziennie nawet po kilka razy i nie załamuj się, zaciśnij zęby a potem będzie lepiej. a to bieganie dało i to dużo:) trzymaj się i nie poddawaj:)

  • monikac030185

    monikac030185

    30 lipca 2011, 13:03

    kochana ja mam 26 lat i tez czuje sie niekochana i samotna bo w sumie taka jestem.ty jestes jeszcze mlodziutka a ja? nie wiem co ze mna nie tak ale zawsze trafiam na facetow ktorzy lataja za mna,mowia jaka to nie jestem ladna i atrakcyjna a pozniej z takiej ladnej niby dziewczyny rezygnuja! wiec wtf? glowa do gory

  • ewelina880724

    ewelina880724

    30 lipca 2011, 12:53

    jakbym swój wpis czytała. ja w przeciwieństwie do ciebie mam kilka lat więcej ale i tak jak na tak młody wiek-czuję jakby życie mi uciekało a ja nic nie robię by być szczesliwa, spełniona:(