Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lecimy z tym koksem...:)




  Hej;)
Z dietka okej..;) Z cwiczeniami gorzej...:) Ale staram sie;) Z Polski mama z tata przywiezli rowerki:) Dla mnie i meza;) Wiec jezdzimy sobie razem:)
W ciagu kilku dni schudlam tak, ze wlazlam we srode w spodnie, w ktore nie moglam zalezc w sobote!:) hehhe, nie wiem jak to mozliwe;):) Ale bylam przeszczesliwa!:)
Dzisiejsze menu:
1) truskawki w jogurcie z musli. + kawaleczek czekoladki.
2) czeresnie.+ sucharki i kilka ciastek tuc ;/ 
3) zupa pieczarkowa z lanymi kluskami
4)lane kluski - dojadlam ;/
5)2 kanapki z serkiem, mieskiem, warzywami i mizzeria.
czy to duzo??
Planuje takze zrobic deser na bazie galaretek i jogurtu:) Jak wyjdzie ladny to wstawie sdjecia;)
  • lecter1

    lecter1

    17 lipca 2013, 01:35

    :)

  • kara1155

    kara1155

    28 czerwca 2013, 21:01

    Ojjj rowerek dużo daje ale trzeba jeździć systematycznie a efekty rewelacyjne widoczne na całym ciele :D

  • MadameRose

    MadameRose

    28 czerwca 2013, 15:21

    Truskawki...."marzę" o koktajlu z połówka banana, na kefirze i truskawkami właśnie. Niestety nie mam teraz w mieszkaniu żadnego blendera, ani robota kuchennego, więc pozostaje czekac na okazję. ;)