Jak postanowłam w sobotę rozpoczynam dziś tydzień witariański czyli przeistaczam się w surojadkę Będę jadła tylko surowe warzywa i owoce, skiełkowane nasiona, orzechy, piła zielone szejki - czyli same zdrowe produkty. Ten sposób odżywiania jest ponoć bardzo zdrowy i daje mnóstwo energii. Chcę to sprawdzić zainspirowana wykładami Paula Nisona , kilkoma filmami , eksperymentem PinkWhale30 , oraz m. in. stroną www.surawka.republika.pl .
Zamierzam ważyć się raz w tygodniu. Wskazanie mojej wagi z dzisiejszego poranka: to 60,50 kg a konkretnie:
31,3% tłuszcz - poziom otyły (norma od 30%, szczupły od 25%)
47,2% woda - poziom otyły (norma od 48.1%)
33,5% masa mięśniowa - tej chcę mieć stanowczo więcej, będę ćwiczyć
Ciekawi mnie jak zmienią się proporcje mojego ciała po tygodniu na pełnym energii żywym pożywieniu. Wspomnę tylko, że nie zamierzam głodować - jeśli poczuję się głodna będę sięgać po owoce i nie myśleć nawet o ilości posiłków
shameonme
21 sierpnia 2010, 15:11hej :) ja również zaczynam eksperyment, zainspirowana przez Pink whale :) Zyczę powodzenia ;) Jestem strasznie podekscytowana;) Mam nadzieję, że uda nam się wejść w zdrowe życie :)
Antalea
20 sierpnia 2010, 21:07zmotywowałaś mnie do nie tygodnia ale dni, co dzien bedzie jeden produkt tylko;P albo 2 zmieszane.;) kiedysktos mi mowił ze to dobre zeby waga ruszyła;P