Powoli zwiększam ilość węgli w makro i wychodzę z ketozy. Trochę mi szkoda. To było moje drugie podejście do diety ketogenicznej, czułam się na niej świetnie ale nie chudłam. Drugie podobnie nieskuteczne jak pierwsze. Może to nie dieta dla mnie. NIe chudłam zarówno gdy jadłam mało - do 1500 kalorii (przy ppm 1166) jak i gdy jadłam w okolicach 1800. Być może trzeba byłoby jeszcze trochę poczekać na efekty ale słowo się rzekło - na razie kończę powli z dietą. Będę nadal regularnie ćwiczyć i jeść "normalnie" ale bez słodyczy.