Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dąbrowska, dzień 17


Jeszcze 4 dni do końca mojej wakacyjnej przygody z dietą dr Dąbrowskiej. Zrobię łącznie 3 tygodnie diety. Kusił mnie mocno 4 tydzień, ale w perspektywie tygodniowego sierpniowego urlopu lepiej wyjść z diety wcześniej, trochę rozszerzyć asortyment spożywanych wiktuałów tak by na urlopie "nie wydziwiać" z jedzeniem. 

Waga znowu stoi, to ostatnie zaplanowane na Dąbrowską pół kilo jest najtrudniejsze do stracenia, ale może się uda. Jak się uda to super a jak nie to trudno. Będę po urlopie zwalczać swój nadbagaż śródziemnomorską dietą ketogeniczną. Strasznie jestem ciekawa jak mi będzie ona szła i jakie będą rezultaty. W ketozie w każdym bądź razie już jestem, mam nadzieję, że urlop mnie z niej nie wybije.

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    13 sierpnia 2021, 07:54

    Świetnie Ci idzie, podziwiam i mocno kibicuje🙂

    • Mirin

      Mirin

      13 sierpnia 2021, 11:10

      Dziękuję