28.08 wracam znowu do usa, i ciezko mi bedzie znowu sie przestawic. chcialabym zostac tutaj, ale z praca ciezko. dlatego na razie nie mam innego wyjscia. :(
ale za rok przyjezdzam again:) mam nadzieje, ze tym razem z waga 58 kg.
jesli chodzi o cwiczenia i diety.. wage, pomiary itd. to nadal bez zmian. wakacje minely, duzo sobie popuscilam.. jadlam rzeczy, ktorych nie powinnam, zaliczylam pare grillow i imprez rodzinnych, w ktorych nie odmowilam sobie kawalka ciasta czy kielbasy z grila. cwicze nadal, chociaz z inna intensywnoscia. przerzucilam sie na rower, spacer/ szybki marsz. czasem jogging. silowe ograniczylam do dwoch w tyg..
moja waga stoi w miejscu i przygladam sie z flustracja na wpisy na vitali, ktore krzycza: schudlam! mija dwa tygodnie, dana osoba pisze: tyje..! za jakis czas znowu : pieknie schudlam.. a nastepnie: znowu przytylam. dzizas. jak to czytam, to ogarnia mnie przerazenie. sama boje sie, aby nie przytyc, aby nie miec jojo. ale dzieki Bogu i dzieki Sobie wage utrzymuje od stycznia. nie wiem jak to bedzie dalej.. ale na razie jestem zadowolona. a przeciez tez czasem sobie popuszczam, czasem i czesto.. ale z jakims umiarem staram sie to wszystko ogarniac. dlatego nasuwa mi sie tylko jedno pytanie.. jak mozna doprowadzic do takich sytuacji?
a teraz chcialabym napisac kilka slow o E. Chodakowskiej, poniewaz mam ja dodana na fb, czytam, bo motywuja mnie zdjecia z metamorfoz, niektore obrazki czy slowa, ktore dodaje. ale nie motywuje mnie Ona jako osoba. Po 1 dlatego, bo jak wspomniala w wywiadzie, nigdy nie byla otyla, nie miala problemow z waga. Takze latwiej jest osobie szczuplej wyrobic sobie widoczne miesnie poprzez systematyczne cwiczenia silowe, niz osobie z nadwaga, ktora najpierw musi spalic mega ilosci tluszczu i dopiero brac sie za rzezbe. Po 2 ostatnio dodala zdjecie, na ktorym widac jej brzuch.. nie jest az tak atrakcyjny. Smialo moge stwierdzic, ze widzialam duzo lepsze, w dodatku osiagniete przez zwykle osoby, a nie przez trenera personalnego. po 3. zaczynaja denerwowac mnie jej wpisy, i to, ze kazda krytyke, nawet ta kulturalna usuwa, albo atakuje. Irytuja mnie osoby, ktore slepo jej slodza i malo do dupy jej nie wejda, a jeszcze bardziej te, ktore ja kopiuja.. mowie tu o lapaniu jej slowek, kopiowaniu jej wpisow itd. mam dodana inna strone fitness, ktora wlasnie wypisuje wszystko to co Chodakowska wypoci na swoim profilu. Nigdy za nia nie przepadalam, cwiczylam z nia, nie mialam zadnych efektow! ale walczylam, bo chcialam dac jej szanse. Skalpel byl nudny jak flaki z olejem, za to turbo bylo tak szybkie, ze w ogole nie czulam pracy miesni i robilam to niedokladnie, bo przy tym tempie inaczej sie nie dalo. Nie przemowila do mnie, i zawsze dziwilam sie dlaczego w tych swoich fejsbukowych wpisach jest zupelnie inna niz na tych swoich plytach treningowych. Tam taka sliiiit, kochana, czula ... a na plytach obojetna i odpychajaca. nie wiem czemu to pisze.. ale czulam, ze musze, bo normalnie rzygam ta chodakowska. bleh
i moze to dlatego, ze jestem przed okresem i wszystko mnie wkurwia. i tyle. :PP
no to baj
MusicDiii
19 sierpnia 2013, 15:25Mnie też denerwuje te uwielbienie jej osoby, przesładzanie, masz rację :D Ale za to po jej treningu fajnie się czuję, zakwasy miałam także dla każdego co innego:D