Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 16:)


oj oj a mialam sie polozyc tylko na godzinke spac a tu przespalam cale popoludnie i obudzilam sie niedawno, wiec tylko wpadlam na chwilke uzupelnic wpis z 16-tego dnia... musze wam powiedziec ze zapisalam sie na silownie z basenem, i pierwsza wizyte z trenerem ma dopieroo 14maja wiec do tego czasu musze zaczac cwiczyc w domku coby nie bylo pozniej zakwasow. a co do basenu to narazie sie chyba wstrzymam , bo okropnie sie wstydze..:(wiem ze nie bylabym tam jedyna osoba z takim gabarytem , ale jednak sie wstydze a to jest silniejsze odemnie moze z czasem kiedys sie przelamie. pozdrawiam was kochani i zycze milej nocki i przyjemnych snow ... buziaki
SNIADANIE
godz.4;30
 2 kromeczki chleba wasa zytniego ze serkiem bialym, 3pomidorki
koktajlowe
IISNIADANIE
godz.11;00
grejfrut

OBJAD
godz.15;00
 talerz rosolu z ryzem

PODWIECZOREK
brak
KOLACJA
godz.18;00
 2 kromki chleba razowego z szynka


  • misiaa29

    misiaa29

    9 maja 2013, 18:50

    dzieki za orgomnego kopa , postaram sie przemyslec ....ale chyba nie bedzie tak latwo sie przekonac

  • Koko.Loko

    Koko.Loko

    9 maja 2013, 18:40

    Czego się wstydzisz? Że Cię zobaczą? Aj, tam, mi jedna z dziewczyn napisała tutaj kiedyś: "Idę na basen, żeby schudnąć i muszę się rozebrać. Może to komuś przeszkadzać, ale gdzie indziej mam to robić - w wannie?". Powinnaś na razie zrezygnować z siłowni i skupić się tylko na basenie, póki nie wzmocnisz mięśni. Pamiętaj, że w wodzie bardzo ciężko o kontuzję, a stawy odpoczywają. Zresztą, można mówić, co się chce, ale to pływanie jest najlepszym sposobem na schudnięcie, bo podczas ruchu w wodzie pracują wszystkie mięśnie. Głowa do góry i idź na basen, dziewczyno! Patrz na mnie - 140 kg żywej wagi, a poszłam. Naprawdę, nikt się nie gapił :)