Długo się nie odzywałam, praca i praca ...
choć dobrze, że jest ;-)
Z odchudzaniem to troszę mi się przytyło; niedużo - 2 kilo no ale jednak przytyłam: zima, praca biurowa, dojady autem do pracy, i takie tam.
No ale głowa do góry; córka mi rośnie, nie choruje; ja pracę mam jak na razie; mąż też nie narzeka, więc te 2 kilo to nawet nie widać bo się rozłożyło po całym ciele ;-)
aneta11081978
12 listopada 2006, 23:06Czym się martwić,czasami trzeba sobie popuscic bo inaczej by człowiek zwariował.Jutro nowy tydzien bedzie ok 2 kg szybko znikna i jeszcze wiecej .Glowa do gory