Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24.01.2006


Dziś jest super!!! dzień; zjadłam warzywka z patelni na spółę z Córką, 4 pomarańcze na śniadanie, czerwona herbata i woda. Biegałam na orbitku 30 min. I chyba za kilka dni pójdę na staż (w dłuższej perspektywie praca na stałe) ale nie pwiem nic więcej bo nie chcę zapeszać, nie wiadomo co może się zdarzyć. Ale głowa do góry; chudnę, idę do pracy, mąż też chudnie!!! więc żyć, nie umierać !!!