Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien diety ...


... motywacji i silnej woli !!!

Wlasnie wrocilam z silowni, spalilam jakies 400 kcal, a poza tym w zwiazku z moja dieta zjadlam dzis ... gotowane brokuly z gotowana fasolka szparagowa plus swiezy sok z marchwi, jablka i mandarynek ^^...

Poza tym, dwie kawy, cola light, 1,5 litra zielonej herbaty... :)

podejrzewam ze zmiescilam sie w 300 kcal ^^

Martwie sie tylko faktem, ze jutro mialam sie wazyc i mierzyc, a chyba okres dostane ! czekalam na ten wynik tyle dni ! I prezylam dzis na silowni lekki zawod, bo waga nie pokazala zadnych zmian od zeszlego wtorku, zastanwiam sie czy to ja cos schrzanilam czy po prostu juz mi sie woda zebrala w organizmie bo w sumie to sie czuje. Mialam nadzieje ze mnie jutrzejszy wynik zmotywuje jescze bardziej do dzialania, nawet pzrez chwile przemknela mi mysl czy nie zjesc dzis cos smacznego i rzuxcic diete bo i tak nie ma rezultatow, ale postanowialam sobie dac kilka dni, bo naparwde sie staram, i nie chce tego ot tak zaprzepascic !